Proszę uwzględnić, że za sporządzenie dokumentu urzędowego w przypadku ww. wniosków pobierana jest opłata. Wysokość tej opłaty zależy od konkretnego przedstawicielstwa, które udziela informacji na temat jej wysokości. Prosimy o niestawianie się w Ambasadzie, wzgl. w Konsulacie Generalnym, w celu złożenia wniosku bez wcześniejszej rezerwacji terminu wizyty, gdyż przygotowanie dokumentu urzędowego jest czasochłonne i często wymaga dodatkowych wyjaśnień. W ramach przygotowania wniosku prosimy najpierw o staranne i kompletne wypełnienie, a następnie przesłanie dostępnego również tutaj kwestionariusza wraz z kopiami dokumentów uzasadniających prawo do spadku. Według niemieckiego prawa spadkowego z chwilą otwarcia spadku spadek przechodzi na spadkobierców. W celu potwierdzenia prawa do spadku spadkobiercy mogą złożyć wniosek o dokument stwierdzający nabycie spadku we właściwym sądzie ten jest w wielu przypadkach potrzebny, by móc rozporządzać majątkiem spadkowym. Jeśli chodzi o zagranicznych spadkodawców, których majątek spadkowy znajduje się w Niemczech, może zostać wystawiony dokument stwierdzający nabycie spadku jedynie w odniesieniu do spadku znajdującego się w Republice Federalnej stwierdzenia nabycia spadku z reguły jednak nie są przypadku spadków, których otwarcie nastąpiło w okresie od dnia roku, europejskie rozporządzenie spadkowe oferuje możliwość wnioskowania o europejskie poświadczenie spadkowe zamiast o krajowe stwierdzenie nabycia spadku. Jest ono ważne bezpośrednio we wszystkich państwach członkowskich UE z wyjątkiem Irlandii i Danii i w związku z tym jest szczególnie zalecane w przypadkach, gdy przedmioty spadkowe znajdują się w różnych państwach o stwierdzenie nabycia spadku wzgl. o europejskie poświadczenie spadkowe można złożyć bezpośrednio w niemieckim sądzie spadkowym, za pośrednictwem niemieckiego notariusza lub właściwego dla danego wnioskodawcy przedstawicielstwa Niemiec za granicą. Jeżeli po danej osobie dziedziczy kilkoro spadkobierców, tworzą oni wspólnotę spadkobierców. Jeden ze spadkobierców może w imieniu wszystkich współspadkobierców złożyć wniosek o wspólny dokument stwierdzający nabycie spadku. Nie potrzebuje w tym celu pełnomocnictwa współspadkobierców. Jest też możliwe złożenie wniosku o wydanie dokumentu stwierdzającego nabycie części spadku tylko dla jednego lub dla części spadkobierców. Proszę jednak mieć na uwadze, że do momentu podziału spadku spadkobiercy mogą rozporządzać nim jedynie wspólnie, w związku z czym dokument stwierdzający nabycie części spadku często nie jest wystarczający do wypłaty majątku ramach procedury wnioskowania o stwierdzenie nabycia spadku wzgl. o europejskie poświadczenie spadkowe spadkobiorcy muszą złożyć zapewnienie z mocą przysięgi. W ten sposób następuje poświadczenie danych zawartych we wniosku o dokument stwierdzający nabycie spadku, zwłaszcza danych, dla których nie ma potwierdzenia w formie dokumentów. Zapewnienie z mocą przysięgi ponadto zastępuje dowody będące dokumentami, których pozyskanie jest niemożliwe lub wymaga niewspółmiernie wielkich wysiłków. Świadome lub nieumyślne złożenie fałszywego zapewnienia z mocą przysięgi podlega z mocą przysięgi musi zostać złożone osobiście przez przynajmniej jednego ze spadkobierców. Nie jest konieczne, by wspólnota spadkobierców jako cała złożyła zapewnienie z mocą przysięgi. Nie jest możliwe upoważnienie do złożenia wniosku osoby trzeciej niemającej prawa do spadku. Sąd spadkowy odrzuca przesłane drogą pocztową wnioski o stwierdzenie nabycia spadku bez zapewnienia z mocą przysięgi, to samo dotyczy wniosków o wydanie europejskiego poświadczenia oraz zapewnienie z mocą przysięgi są sporządzane w formie dokumentu urzędowego. Wspólnie z wnioskodawcą ustalimy termin, w którym będzie on mógł stawić się w przedstawicielstwie Niemiec za granicą w celu sporządzenia dokumentu urzędowego. W ramach przygotowania wniosku o dokument stwierdzający nabycie spadku prosimy najpierw o przesłanie starannie i kompletnie wypełnionego kwestionariusza. Kwestionariusz znajduje się poniżej. Na życzenie może on zostać przesłany drogą mailową lub pocztową. Prawo do spadku należy wykazać wobec sądu spadkowego w oparciu o oryginały dokumentów lub ich poświadczone interesie wnioskodawcy leży przedłożenie urzędnikowi konsularnemu w miarę możliwości kompletu dokumentów, ponieważ w ten sposób będzie on mógł dopełnić obowiązku sprawdzenia wniosku oraz doradzenia i pouczenia wnioskodawcy. Braki w złożonych dokumentach działają na niekorzyść wnioskodawcy i mogą później w przypadku odstępstw prowadzić do odpłatnego odrzucenia wniosku przed sądem spadkowym, któremu należy przedłożyć wszystkie dowody. Decyzja sądu spadkowego zasadniczo nie może odbiegać od wniosku, niepoprawny pod względem merytorycznym wniosek musi więc zostać otwarcie spadku nastąpiło w okresie od roku, o tym, jakie prawo spadkowe znajduje zastosowanie, decyduje ostatnie miejsce zwykłego pobytu spadkodawcy (jeżeli otwarcie spadku nastąpiło we wcześniejszym terminie, z reguły decyduje obywatelstwo spadkodawcy). W niemieckim prawie spadkowym liczba paranteli nie jest ograniczona. W przypadku braku dzieci, rodziców i rodzeństwa dziedziczą dziadkowie spadkodawcy oraz ich zstępni, reguły potrzebne są następujące dokumenty krajowe i zagraniczne:1. wszystkie rozrządzenia na wypadek śmierci (testament, umowa dziedziczenia) w oryginale lub w formie uwierzytelnionej kopii oraz protokół otwarcia dokonanego przez niemiecki sąd spadkowy / kancelarię notarialną (lub porównywalny zagraniczny protokół otwarcia), jeżeli wnioskodawca jest w jego posiadaniu2. jeżeli dotyczy, decyzja polskiego sądu w sprawie spadkowej3. akt zgonu spadkodawcy4. akt małżeństwa spadkodawcy i ew. zaświadczenie o rozwiązaniu (ew. wszystkich małżeństw)5. akty urodzenia dzieci spadkodawcy6. jeżeli nie ma dzieci: akt urodzenia spadkodawcy jeżeli rodzice nie żyją – akty zgonu rodziców i akty urodzenia rodzeństwa spadkodawcy7. jeżeli przed śmiercią spadkodawcy zmarły osoby uprawnione do spadku, należy przedłożyć ich akty zgonu i – jeżeli są dostępne – akty urodzenia ich zstępnych8. ewentualnie porozumienie w sprawie wcześniejszego wyrównania udziału w spadku9. ewentualnie oświadczenia o odrzuceniu spadku, umowy o zrzeczeniu się dziedziczenia i małżeńskie umowy majątkoweW razie wątpliwości odnośnie do dokumentów, jakie należy przygotować, proszę mimo wszystko najpierw kompletnie wypełnić ww. kwestionariusz i przesłać go nam. Wówczas poinformujemy w sposób niezobowiązujący, jakie dokumenty zgodnie z doświadczeniem prawdopodobnie będą wymagane przez sąd spadkowy w Państwa przypadku, aby rozpatrzyć wniosek o dokument stwierdzający nabycie spadku (przy czym decyzja ostatecznie należy do sądu).Dokumenty w językach obcych wymagają tłumaczenia na język niemiecki sporządzonego przez tłumacza przysięgłego. Z reguły do złożenia wniosku o dokument stwierdzający nabycie spadku wystarczą wielojęzyczne odpisy skrócone polskich aktów stanu przesłaniu kwestionariusza i kopii dokumentów zostanie przygotowany wniosek o dokument stwierdzający nabycie sporządzenie w formie dokumentu urzędowego wniosku o dokument stwierdzający nabycie spadku i zapewnienia z mocą przyrzeczenia oraz za wydanie stwierdzenia nabycia spadku należy – według rozporządzenia o opłatach pobieranych za granicą – każdorazowo wnieść w przedstawicielstwie Niemiec za granicą, jak również we właściwym niemieckim sądzie rejonowym opłatę, która naliczana jest według czystej wartości całego spadku (po odliczeniu zobowiązań). Dlatego niezbędne jest podanie przedstawicielstwu Niemiec za granicą wartości spadku w chwili śmierci są dodatkowe koszty za tłumaczenie ustne, jeżeli sporządzenie wniosku o dokument stwierdzający nabycie spadku w formie dokumentu urzędowego nastąpi w języku innym niż do przygotowania wniosku o dokument stwierdzający nabycie spadku PDF / 453 KBOd dnia 17 sierpnia 2015 roku obowiązuje rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) w sprawie jurysdykcji, prawa właściwego, uznawania i wykonywania orzeczeń, przyjmowania i wykonywania dokumentów urzędowych dotyczących dziedziczenia oraz w sprawie ustanowienia europejskiego poświadczenia spadkowego (rozporządzenie spadkowe nr 650/2012). To nowe rozporządzenie UE reguluje, które krajowe prawo spadkowe znajduje zastosowanie w danej sprawie spadkowej o charakterze oraz inne organy wymiaru sprawiedliwości w państwach członkowskich UE (oprócz Irlandii i Danii) – a więc także w Niemczech i w Polsce – na podstawie unijnego rozporządzenia spadkowego stwierdzają, które prawo krajowe jest właściwe dla danej sprawy spadkowej o charakterze otwarcie spadku nastąpiło przed wejściem w życie rozporządzenia spadkowego UE, tj. przed 17 sierpnia 2015 roku, zgodnie z przepisami niemieckiego prawa prywatnego międzynarodowego (art. 25 niemieckiej Ustawy wprowadzającej Kodeks cywilny, EGBGB) „dziedziczenie majątku po osobie zmarłej” podlega prawu spadkowemu państwa, którego obywatelem był spadkodawca w chwili śmierci. Jeżeli spadkodawca był Niemcem, obowiązuje prawo otwarcie spadku nastąpiło w dniu wejścia w życie europejskiego rozporządzenia spadkowego lub po 17 sierpnia 2015 roku, zgodnie z art. 83 ust. 1 rozporządzenia spadkowego UE ogół spraw związanych z dziedziczeniem majątku po osobie zmarłej podlega prawu państwa, w którym znajdowało się ostatnie miejsce zwykłego pobytu spadkodawcy w chwili jego śmierci (art. 21 rozporządzenia spadkowego UE). Przykładowo w przypadku Niemca, którego miejsce zwykłego pobytu jest w Polsce, będzie to polskie prawo przepisy regulujące dziedziczenie ustawowe mogą w znacznym stopniu odbiegać od niemieckich przepisów w zakresie prawa prawaOsoba mająca miejsce zwykłego pobytu za granicą, która jednak chce, by w przypadku dziedziczenia po niej zastosowanie znalazło prawo spadkowe państwa, którego jest obywatelem – na przykład Niemiec, który mieszka w Polsce chce, by w przypadku sprawy dotyczącej jego spadku zastosowano niemieckie, a nie polskie prawo spadkowe – musi odpowiednio dokonać wyboru prawa musi być dokonany w sposób wyraźny w oświadczeniu w formie rozrządzenia na wypadek śmierci – najczęściej jest to testament – lub przynajmniej musi wynikać z postanowień takiego rozrządzenia (art. 22 rozporządzenia spadkowego UE). Ze względów pewności prawa zaleca się dokonanie wyboru w sposób prawa dokonany przed 17 sierpnia 2015 roku wskazujący jako właściwe – na przykład – prawo państwa, którego obywatelem jest spadkodawca (art. 83 ust. 2, 3 rozporządzenia spadkowego UE), pozostaje w mocy także po 17 sierpnia 2015 na wypadek śmierciOdnośnie do formy testamentu pierwszeństwo przed europejskim rozporządzeniem spadkowym mają przepisy Konwencji haskiej z dnia 5 października 1961 roku dotyczącej kolizji praw w przedmiocie formy rozporządzeń testamentowych, która w Niemczech obowiązuje od 27 sierpnia 1965 roku. Oznacza to, że przepisy przejściowe europejskiego rozporządzenia spadkowego praktycznie nie mają w tym zakresie dopuszczalności i ważności materialnej oraz formalnej rozrządzeń na wypadek śmierci dokonanych po 17 sierpnia 2015 roku podlega europejskiemu rozporządzeniu zarówno dokonanie rozrządzenia na wypadek śmierci jak i otwarcie spadku nastąpiło przed 17 sierpnia 2015 roku, zastosowanie znajdują wyłącznie obowiązujące wówczas uregulowania niemieckiego międzynarodowego prawa natomiast rozrządzenia na wypadek śmierci dokonano przed 17 sierpnia 2015 roku, ale otwarcie spadku nastąpiło dopiero po 17 sierpnia 2015 roku, wtedy – zgodnie z zasadą zastosowania korzystniejszych przepisów – zastosowanie znajdą obowiązujące przed datą graniczną uregulowania niemieckiego międzynarodowego prawa spadkowego albo przepisy europejskiego rozporządzenia ustalić miejsce zwykłego pobytu?Miejsce zwykłego pobytu znajduje się tam, gdzie okoliczności pobytu wskazują na to, że przebywanie w danym miejscu lub na danym terenie nie ma jedynie charakteru przejściowego. Analizy dokonuje się na podstawie stanu faktycznego; ustala się przy tym, gdzie znajduje się rzeczywiste centrum życiowe, zwłaszcza odnośnie do kontaktów rodzinnych i zawodowych. Dla ustalenia tego znaczenie mogą mieć także znajomość języków oraz członkostwo spadkodawcy w lokalnych i regionalnych stowarzyszeniach. Za pobyt, który nie jest jedynie przejściowy zawsze i od początku uznaje się zamierzony i nieprzerwany pobyt przez okres ponad sześciu miesięcy, przy czym dopuszcza się krótkie przerwy w zwykłego pobytu może zatem ulec zmianie już wraz z przeprowadzeniem się w inne miejsce. Dotyczy to osób wyprowadzających się na stałe za granicę, jak również tych, które udają się za granicę tylko na pewien czas – w każdym razie wtedy, gdy ich pobyt za granicą planowany jest na okres przekraczający sześć miesięcy i jeżeli następuje przeniesienie za granicę ich rzeczywistego centrum miejsca zwykłego pobytu może być trudne. Dotyczy to chociażby osób, które nie przebywają na stałe w jednym miejscu, lecz np. regularnie przemieszczają się między Polską a Niemcami, żyjąc raz w jednym, raz w drugim państwie i utrzymują silne więzi społeczne w każdym z na temat spadku po sobieChoć wiele osób ze zrozumiałych przyczyn unika myślenia o własnej śmierci, nie należy odkładać swoich spraw spadkowych na zastanowić się przykładowo nad miejscem swojego zwykłego pobytu. Warto zastanowić się nad pożądanym podziałem spadku po sobie oraz ew. ustalić, czy w tym celu wymagane jest rozrządzenie na wypadek śmierci (z reguły oznacza to sporządzenie testamentu). Proszę zastanowić się, czy w danym przypadku konieczne jest dokonanie wyżej opisanego wyboru testament został już sporządzony, należy go sprawdzić. Należy też ew. uzupełnić go o klauzulę wyboru prawa. Trzeba przy tym dopilnować, aby uzupełnienie to zostało sformułowane zgodnie z prawem obowiązującym w miejscu sporządzenia przypadku braku pewności: Proszę zasięgnąć porady!Na koniec najważniejsze: Kwestie spadkowe mogą być bardzo skomplikowane. W razie wątpliwości, na przykład odnośnie do tego, czy miejsce zwykłego pobytu jest w Polsce czy też w Niemczech, co dana nowa regulacja konkretnie oznacza dla danej osoby, ale także w związku z innymi pytaniami na temat uregulowania spraw dotyczących własnego spadku, prosimy zasięgnąć porady wyspecjalizowanego adwokata lub notariusza! Prosimy o wyrozumiałość – przedstawicielstwa Niemiec za granicą nie mogą świadczyć usług w zakresie doradztwa prawnego w indywidualnych przypadkach.Bez względu na grupę społeczną. W myśl obowiązujących w Niemczech przepisów osoba zmarła musi być pochowana w ciągu 4 dni. Tymczasem, jak twierdzi Sigrid Diether, która ma do czynienia Aplikacja Numberway zawiera wiele opcji wyszukiwania osób lub firm w Niemczech, takich jak Das Telefonbuch, GoYellow i Gelbe Seiten. Aby znaleźć lokalną firmę w Niemczech, użyj aplikacji Das Örtlich. Das Telefonbuch jest oficjalną książką telefoniczną w Niemczech. Aby znaleźć osobę lub firmę, wprowadź nazwę w polu "wer /was". Opcjonalnie, miasto może być wpisane w polu "wo", aby zawęzić wyszukiwanie. Das Telefonbuch zapewnia funkcję autouzupełniania, która pomaga poprawić pisownię. GoYellow i Gelbe Seiten to niemieckie katalogi biznesowe. Prawidłowa pisownia jest niezbędna podczas wyszukiwania określonego miasta lub miejscowości i, w przeciwieństwie do Das Telefonbuch, ani GoYellow, ani Gelbe Seiten nie mają funkcji autouzupełniania.
Przyjechaliście właśnie do Niemiec i zamierzacie pozostać tu dłużej? Męczą Was ciagłe myśli o obowiązku meldunkowym? Czy może w ogóle nie zaprzątacie sobie w Niemczech nią głowy? Niezależnie od odpowiedzi na te pytania dowiedzcie się więcej o jednym z najważniejszych obowiązków administracyjnych, jakie dotyczą osób przybywających do Niemiec!Ile czasu ma się na meldunek w Niemczech?W przypadku przeprowadzki na terenie Niemiec ma się tydzień, maksymalnie dwa na zameldowanie się w nowym miejscu zamieszkania (w zależności od landu lub okręgu mogą istnieć różne regulacje odnośnie terminu meldunku). W przypadku nie zachowania tego terminu należy się liczyć z w Niemczech – jak przebiega procedura meldunkowa?Jeśli macie w planach pobyt w Niemczech dłuższy niż 3 miesiące, musicie zgłosić swój pobyt. I co najważniejsze – na spełnienie tego obowiązku macie tylko 7 dni od daty przybycia!Na szczęście procedura meldunkowa w Niemczech nie jest zbyt skomplikowana. Należy wybrać się do odpowiedniego urzędu, zwanego w Nadrenii-Westfalii Bürgeramt lub Meldeamt. Właściwość urzędu wyznacza się ze względu na miejsce zamieszkania (jest to tzw. właściwość miejscowa). Przykładowo w przypadku Köln-Lindenthal będzie to Bürgeramt Lindenthal przy Aachener Straße 220 (wyszukiwarka adresów dostępna pod – przy sprawdzaniu musicie zatem tylko wiedzieć, w jakiej dzielnicy znajduje się Twoje mieszkanie). Co ważne – właściwość ta nie jest wiążąca! Zameldowania można dokonać w dowolnie wybranym urzędzie. Oto jakie dokumenty będą potrzebowane w celu zameldowania się w Niemczech:dowodu tożsamości (np. polskiego dowodu osobistego lub paszportu)wypełnionego formularza meldunkowegozaświadczenia od wynajmującegoznajomości swojego adresu oraz daty swego przybyciaw przypadku studentów zaświadczenia o studiowaniu (Studienbescheinigung)Musicie być gotowi na podzielenie się z urzędnikiem kilkoma informacjami dotyczącymi Waszej osoby – mianowicie, konieczne będzie m. in. podanie imienia (imion), nazwiska, narodowości i wyznania. Przy osobistym dokonywaniu zameldowania nie zawsze jest konieczne wypełnianie jakiegokolwiek formularza (jeśli jednak dokonuje się tego przez pełnomocnika, należy wypełnić formularz oraz pełnomocnictwo – wzory są zwykle dostępne w urzędach, a także na ich stronach internetowych). Po wejściu do budynku trzeba pobrać numerek do Kundenzentrum i… – być może – cierpliwie czekać na swoją kolej (pod koniec września 2014 r. znane były przypadki oczekiwania ponad 4 godziny!).Anmeldebestätigung lub Meldebescheinigung, czyli zaświadczenie o zameldowaniu w NiemczechPo wpisaniu Was do rejestru mieszkańców urzędnik wyda Anmeldebestätigung lub Meldebescheinigung, czyli zaświadczenie o zameldowaniu. Należy go dobrze pilnować, gdyż jest to jeden z najważniejszych dokumentów w momencie osiedlania się w Niemczech. Jest on niezbędny aby uzyskać ubezpieczenie zdrowotne, założyć konto w banku i załatwienia wielu innych w Niemczech – co warto wiedzieć?Jeśli meldujecie się na terenie Niemiec w nowym miejscu, to urząd, w którym dokonujecie meldunku, poinformuje o tym fakcie poprzedni. Oznacza to, że nie musicie się wymeldowywać w starym miejscu zamieszkania. Oprócz tego warto mieć na uwadze, iż z przyczyn prawnych nie jest możliwe przesłanie formularza meldunkowego pocztą (choć zdarzają się wyjątki). Dodatkowo trzeba wspomnieć, że obowiązek meldunkowy istnieje niezależnie od celu pobytu – czyli w skrócie każdy musi się meldunku w NiemczechPostępowanie w Nadrenii-Westfalii jest wolne od opłat. Warto pamiętać, że między poszczególnymi krajami związkowymi, istnieją pewne różnice dotyczące obowiązku meldunkowego. Gdzieniegdzie niestety trzeba ponieść symboliczną opłatę przedłożenia zaświadczenia od wynajmującegoOd 1 listopada 2015 obowiązuje w Niemczech ustawa, zgodnie z którą podczas meldunku w Niemczech konieczne będzie przedłożenie zaświadczenia od wynajmującego. Więcej na ten temat napisalismy tutaj: Czy do zgłoszenia w biurze meldunkowym potrzebne jest zaświadczenie od wynajmującego?.Weryfikacja po 3 miesiącachIstnieje możliwość, że po trzech miesiącach niemieccy urzędnicy będą chcieli sprawdzić czy posiadasz prawo do dalszego pobytu w Niemczech. Aby zostać w Niemczech na dłużej musisz posiadać określone, minimalne dochody i ubezpieczenie zdrowotne, które będzie należało wtedy w Niemczech i wymeldowanie w PolsceO tym, czy meldując się w Niemczech, należy się wymeldować w Polsce przeczytacie tutaj: Meldunek w Niemczech, a wymeldowanie w wypełnić formularz meldunkowy w Niemczech?Jeśli dokonujecie meldunku za pośrednictwem pełnomocnika, to nie obejdzie się bez wypełnienia stosownego formularza. W pierwszej kolejności niezbędne będzie wypełnienie formularza uprawniającego pełnomocnika do reprezentowania Was przed obliczem urzędnika. Urząd meldunkowy w Kolonii udostępnia na swojej stronie internetowej następujący formularz meldunkowy:1. Pełnomocnictwo 2. Osoba podlegająca obowiązkowi meldunku 3. Nazwisko, imię 4. Ulica i numer domu, kod pocztowy, miejscowość 5. Pełnomocnictwo 6. Niniejszym upoważniam 7. Nazwisko, imię 8. Ulica i numer domu, kod pocztowy, miejscowość 9. Do oddania moich dokumentów niezbędnych do zameldowania, jak również przyjęcia dokumentów niezbędnych do zameldowania lub wymeldowania oraz uprawniam jego tudzież ją, do dokonania niezbędnych zmian w moich dokumentach tożsamości oraz ewentualnie dokumentach pojazdu. 10. Poprzez mój podpis potwierdzam, że zapoznałem się z polityką prywatności i się z nią zgadzam 11. Miejscowość oraz data 12. Podpis osoby podlegającej obowiązkowi meldunku 13. Uwaga! Niniejsze pełnomocnictwo jest ważne wyłączenie za okazaniem dokumentu tożsamości osoby podlegającej obowiązkowi meldunku oraz jej pełnomocnika. Proszę zwrócić uwagę na to, aby podpis osoby, która ma zostać zameldowana był taki sam zarówno na formularzu meldunkowym jak i pełnomocnictwie. Tylko w ten sposób jesteśmy w stanie sprawdzić czy chodzi o podpis tej samej należy wypełnić formularz meldunkowy, który w Kolonii wygląda następująco:1. Pieczęć urzędu meldunkowego 2. Adnotacje urzędowe 3. Meldunek 4. Proszę mieć na uwadze pouczenie Proszę użyć dodatkowego formularza jeśli rodzina składa się z więcej niż czterech członków! 5. Nowe mieszkanie 6. Dotychczasowe mieszkanie W przypadku przeprowadzenia się z zagranicy, proszę podać ostatni adres za granicą 7. Nowe mieszkanie to A. jedyne mieszkanie B. stałe miejsce zameldowania C. dodatkowe mieszkanie 8. Data wprowadzenia się 9. Kod pocztowy, gmina/okręg/kraj związkowy 10. Data wyprowadzki 11. W przypadku przeprowadzenia się z zagranicy, podać nazwę państwa 12. Czy dotychczasowe mieszkanie zostanie zachowane? A. Nie B. Tak i to jako … C. stałe miejsce zamieszkania D. Dodatkowe mieszkanie 13. Czy niżej wymienione osoby posiadają dodatkowe mieszkania w Niemczech? A. Nie B. Tak (Jeśli tak, proszę wypełnić załącznik!) 14. Nazwisko, ewentualnie stopień doktora 15. Nazwisko rodowe 16. Imiona (używane imię podkreślić) A. mężczyzna B. kobieta 17. Data urodzenia 18. Miejsce urodzenia, kraj 19. Stan cywilny A. wolny/a B. mężatka/żonaty C. rozwiedziony/a D. owdowiały/a E. w związku partnerskim F. zakończony związek partnerski G. partner/ka życiowy/a zmarła 20. Przynależność wyznaniowa 21. Obywatelstwo (proszę podać wszystkie obywatelstwa!) A. niemieckie B. inne 22. Dowody tożsamości (Nie wypełniać w przypadku zmiany mieszkania w obrębie tej samej gminy!) Rodzaje dowodów tożsamości: PA = dowód osobisty, RP = paszport, KP = paszport dziecięcy 23. Rodzaj | Urząd wystawiający, data, numer serii | Ważny do1. Następny wiersz wypełnić wyłącznie w przypadku stałego miejsca zamieszkania A. Klasa podatkowa B. Liczba dodatkowych kart C. W separacji? tak/nie 2. Dla zamężnych/żonatych, owdowiałych lub żyjących w związku partnerskim. (Nie wypełniać w przypadku zmiany mieszkania w obrębie tej samej gminy!) A. Dzień oraz miejscowość zawarcia związku małżeńskiego/legalizacji związku partnerskiego B. Księga poślubna założona na specjalny wniosek C. Ewentualnie imię i nazwisko zmarłej/go małżonki/męża/partnerki życiowej/partnera życiowego D. Dzień śmierci 3. Niepełnoletnie, niezamężne/nieżonate dzieci 4. Nazwisko 5. Imiona (używane imię podkreślić) 6. Dzień urodzin | Miejsce urodzenia/okręg/kraj związkowy 7. Przynależność wyznaniowa 8. Obywatelstwa (Proszę podać wszystkie obywatelstwa!) A. niemieckie B. inne 9. Nie wypełniać następnego wiersza w przypadku zameldowania mieszkania dodatkowego! 10. Proszę wypełnić załącznik jeśli: – Ma zostać złożony sprzeciw wobec zdalnej transmisji danych – Członkowie rodziny lub jej przedstawiciele prawni mają nie być zameldowani – Używane jest imię klasztorne lub pseudonim artystyczny – Państwo lub zameldowana razem z Państwem osoba jest uciekinierem, bądź wypędzonym 11. Data, podpis osoby podlegającej obowiązkowi meldunku 12. Data, podpis pełnomocnikaJeśli meldowane osoby używają imienia nadanego w klasztorze, bądź pseudonimu artystycznego lub są uciekinierami albo wypędzonymi, względnie chcecie wyrazić sprzeciw wobec zdalnej transmisji danych, to konieczne będzie wypełnienie załącznika. Ten wygląda w Kolonii następująco:1. Pieczęć urzędu meldunkowego 2. Załącznik do formularza meldunkowego 3. Adnotacje urzędowe 4. Nazwisko, imię jednej z meldowanych osób a. Dodatkowo imię klasztorne, pseudonim artystyczny b. Osoby nr. 5. Dodatkowe mieszkanie (w Niemczech) 6. Adres (ulica, numer domu, kod pocztowy, gmina, okręg) 7. To mieszkanie było a. jedynym mieszkaniem b. stałym miejscem zamieszkania c. dodatkowym mieszkaniem 8. To mieszkanie będzie w przyszłości 9. Niezameldowani członkowie rodziny lub przedstawiciele prawni (Nie wypełniać w przypadku zmiany mieszkania w obrębie tej samej gminy!) 10. Niezameldowana/y małżonka/małżonek lub partnerka życiowa/partner życiowy 11. W przypadku meldowania dodatkowego mieszkania lub jeśli żyjący w separacji, nie podawać informacji dotyczących przynależności religijnej i klasy podatkowej) 12. Imię i nazwisko, ewentualnie stopień doktora a. dzień urodzenia b. mężczyzna c. kobieta d. klasa podatkowa e. numer kierunkowy gminy 13. Adres (ulica, numer domu, kod pocztowy, gmina, okręg) 14. Przynależność wyznaniowa 15. Niezameldowane niepełnoletnie dzieci 16. (Informacji dotyczących stanowiska prawnego nie podawać w przypadku meldunku mieszkania dodatkowego) a. Imię i nazwisko b. Dzień urodzenia c. Stanowisko prawne w stosunku do ojca/ w stosunku do matki d. Proszę wpisać właściwe cyfry! (1 = rodzone dziecko, 2 = pasierb)1. Niezameldowani rodzice niepełnoletniego dziecka, inni przedstawiciele prawni 2. Ojciec: imię i nazwisko, ewentualnie stopień doktora 3. Dzień urodzin 4. Adres (ulica, numer domu, kod pocztowy, gmina, okręg) 5. Matka: imię i nazwisko, ewentualnie stopień doktora 6. Osoby z terenów wypędzeni (Nie wypełniać w przypadku meldunku mieszkania dodatkowego!) 7. Do osoby nr. Adres 1 września 1939 (gmina, okręg, kraj związkowy) 8. Sprzeciw wobec zdalnej transmisji danych Ja/my wyrażamy sprzeciw wobec zdalnej transmisji danych A. Dotyczy osoby B. Organizacje religijne C. Prywatne osoby trzecie za pośrednictwem Internetu (Nie dotyczy pisemnej informacji) D. Partie E. Pozostałe podmioty polityczne 9. Zgoda Ja/my wyrażamy zgodę na zdalną transmisję danych A. Mandatariusze, prasa, radio B. Wydawnictwa książek adresowych 10. Data, podpis osoby podlegającej obowiązku meldunku 11. Data, podpis pełnomocnikaFormularze w innych miastach nie powinny się zbytnio różnić od powyższych, dlatego mamy nadzieję, że przydadzą się one nie tylko mieszkańcom Kolonii;-)Jak szukać mieszkania w Niemczech?Jeśli jesteście w trakcie poszukiwania mieszkania w Niemczech, to z pewnością zainteresują Was poniższe artykuły:Gdzie szukać mieszkania w Niemczech?Jak wynająć w Niemczech mieszkanie bez konieczności płacenia kaucji w całości?
Masz polskie obywatelstwo, ale mieszkasz za granicą i nie masz numeru PESEL? Numer PESEL będzie ci potrzebny, jeśli chcesz otrzymać polski dowód osobisty lub paszport. Również niektóre urzędy i instytucje wymagają podania numeru PESEL. Poniżej opisujemy, jak możesz otrzymać numer PESEL. Rozumiem, że nie zostało jeszcze wszczęte ani przeprowadzone postępowanie spadkowe w Niemczech i nie otrzymał Pan żadnych pism z niemieckiego sądu. W przedstawionej przez Pana sprawie pierwszym istotnym zagadnieniem jest kwestia zastosowania właściwego prawa: niemieckiego bądź polskiego. Ważne jest ustalenie, jakie obywatelstwo posiadał Pański ojciec w chwili śmierci. W pierwszej kolejności należy sięgnąć do ustawy wprowadzającej niemiecki kodeks cywilny – Einführungsgesetz zum Bürgerlichen Gesetzbuche in der Fassung der Bekanntmachung vom 21 September 1994 (BGBl. I S. 2494; 1997 I S. 1061). „Art 25 [Rechtsnachfolge von Todes wegen]: Die Rechtsnachfolge von Todes wegen unterliegt dem Recht des Staates, dem der Erblasser im Zeitpunkt seines Todes angehörte. Der Erblasser kann für im Inland belegenes unbewegliches Vermögen in der Form einer Verfügung von Todes wegen deutsches Recht wählen”. Zgodnie z ust. 1 zastosowanie znajdzie więc prawo Niemiec, przy założeniu, że Pana ojciec miał obywatelstwo tego kraju. Jeżeli miał obywatelstwo polskie, zastosowanie znajdzie prawo polskie. Jeżeli miał podwójne obywatelstwo, zastosowanie znajdzie prawo niemieckie z uwagi na powiązanie z Niemcami wynikające z zamieszkiwania tam przez ponad 20 lat. Wobec powyższego odpowiedzi na postawione przez Pana pytania związane z postępowaniem spadkowym w Niemczech należy szukać w Bürgerlichesgesetzbuch (niemieckim kodeksie cywilnym); w skrócie: BGB. Przepisy dotyczące spadków znajdują się w księdze V BGB. Termin do odrzucenia spadku określono w § 1944 ust. 1: „§ 1944 Ausschlagungsfrist [termin do odrzucenia spadku]: Die Ausschlagung kann nur binnen sechs Wochen erfolgen. Die Frist beginnt mit dem Zeitpunkt, in welchem der Erbe von dem Anfall und dem Grund der Berufung Kenntnis erlangt. Ist der Erbe durch Verfügung von Todes wegen berufen, beginnt die Frist nicht vor Bekanntgabe der Verfügung von Todes wegen durch das Nachlassgericht. Auf den Lauf der Frist finden die für die Verjährung geltenden Vorschriften der §§ 206, 210 entsprechende Anwendung. Die Frist beträgt sechs Monate, wenn der Erblasser seinen letzten Wohnsitz nur im Ausland gehabt hat oder wenn sich der Erbe bei dem Beginn der Frist im Ausland aufhält”. W niemieckim postępowaniu spadkowym zasadą jest sześciotygodniowy termin na odrzucenie spadku. Zgodnie z ustępem drugim przytoczonego powyżej przepisu termin rozpoczyna swój bieg od chwili, w której spadkobierca dowiedział się o powołaniu do spadku i podstawie dziedziczenia. Jednakże ustęp trzeci zawiera wyjątek od tej zasady. Mianowice termin do odrzucenia spadku wynosi sześć miesięcy, jeżeli spadkodawca miał ostatnie miejsce zamieszkania tylko za granicą (tj. poza Niemcami) albo uprawniony do spadku w momencie rozpoczęcia biegu terminu do odrzucenia spadku przebywał za granicą. Termin sześciu miesięcy jest terminem materialnym i nie może być skracany przez sąd. Zgodnie z § 1943 BGB: Annahme und Ausschlagung der Erbschaft (przyjęcie i odrzucenie spadku): „Der Erbe kann die Erbschaft nicht mehr ausschlagen, wenn er sie angenommen hat oder wenn die für die Ausschlagung vorgeschriebene Frist verstrichen ist; mit dem Ablauf der Frist gilt die Erbschaft als angenommen”. Spadku przyjętego nie można odrzucić, a spadek uważa się za przyjęty, jeżeli zostanie przekroczony termin do odrzucenia spadku. Proszę pamiętać o terminowym złożeniu oświadczenia o odrzuceniu spadku. Nie ulega wątpliwości, że najpewniejszym sposobem uniknięcia długów spadkowych będzie odrzucenie spadku. Dopuszczalna forma odrzucenia spadku została określona w niżej cytowanym przepisie: § 1945 – Form der Ausschlagung: „Die Ausschlagung erfolgt durch Erklärung gegenüber dem Nachlassgericht; die Erklärung ist zur Niederschrift des Nachlassgerichts oder in öffentlich beglaubigter Form abzugeben. Die Niederschrift des Nachlassgerichts wird nach den Vorschriften des Beurkundungsgesetzes errichtet. Ein Bevollmächtigter bedarf einer öffentlich beglaubigten Vollmacht. Die Vollmacht muss der Erklärung beigefügt oder innerhalb der Ausschlagungsfrist nachgebracht werden”. Oświadczenie o odrzuceniu spadku należy złożyć poprzez: oświadczenie złożone do protokołu przed sądem spadku albo oświadczenie złożone w sądzie spadku w formie urzędowo poświadczonej. W drugim przypadku przepisy odsyłają nas do niemieckiej ustawy o dokumentach (Beurkundungsgesetz). Oświadczenie powinno być sporządzone przez niemieckiego notariusza lub inne właściwe osoby bądź urzędy. Jeżeli nie ma zatem możliwości złożenia oświadczenia przed niemieckim notariuszem, oświadczenie o odrzuceniu spadku należałoby złożyć przed niemieckim konsulem. Jeżeli spadek zostanie skutecznie odrzucony, to przypada on pozostałym spadkobiercom, którzy byliby uprawnieni do spadku, tak jakby odrzucający spadek nie dożył otwarcia spadku. Przepisy § 1924-1928 BGB szczegółowo regulują kolejność dziedziczenia ustawowego. W pierwszym rzędzie (§ 1924 BGB) do dziedziczenia powołani są zstępni (Abkömmlinge) spadkodawcy (dzieci, wnukowie, prawnukowie). Do tych osób zwróci się też sąd. Jeżeli będą to osoby nieposiadające zdolności do czynności prawnych ze względu na wiek, oświadczenie o odrzuceniu spadku składa za nie ich przedstawiciel ustawowy. Zgodnie z § 1930 BGB krewny niższego rzędu nie będzie powołany do spadku, póki istnieje krewny wyższego rzędu. Jeżeli ktoś ze spadkobierców należących do pierwszego rzędu zrzeknie się dziedziczenia, to odpowiadający tej osobie udział spadkowy przejdzie na jej ewentualnych zstępnych. W przypadku braku zstępnych do dziedziczenia uprawnione są osoby z drugiego rzędu. W drugim rzędzie (§ 1925 BGB) do dziedziczenia powołani będą rodzice spadkodawcy oraz ich zstępni. Ogółem w niemieckim postępowaniu spadkowym najdalszym możliwym rzędem krewnych uprawnionych do dziedziczenia jest rząd piąty, tj. prapradziadkowie spadkodawcy i ich zstępni. Proszę pamiętać, że wiek – co odnosi się do wspomnianych dzieci – nie wpływa na samą zdolność do bycia spadkodawcą; dzieci mogą odziedziczyć długi. Co do zasady, przepisy dotyczące odrzucenia spadku stosuje się do osób małoletnich. W imieniu osób nieposiadających zdolności do czynności prawnych oświadczenia o odrzuceniu spadku składają ich przedstawiciele ustawowi. Termin do odrzucenia spadku jest liczony od chwili, w której przedstawiciel ustawowy małoletniego dowie się o powołaniu do spadku. Odrzucenie spadku jest czynnością przekraczającą zwykły zarząd majątkiem dziecka, więc wymagana będzie zgoda sądu rodzinnego na odrzucenie przez rodzica spadku przypadającego dziecku. Brak takiej zgody skutkuje nieważnością oświadczenia (art. 101 § 3 Kodeksu cywilnego; w skrócie: W celu uzyskania zgody należy udać się do sądu rodzinnego i złożyć wniosek o wyrażenie zgody na odrzucenie spadku w imieniu małoletniego. Osobną kwestią jest przełożenie otrzymanej zgody na język niemiecki. Jeżeli zstępni – dzieci spadkodawcy – odrzucą spadek, to sąd zwróci się do jego wnuków, dla których zacznie biec stosowny termin do złożenia oświadczenia o przyjęciu bądź odrzuceniu spadku. Jednakże nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wnukowie złożyli oświadczenie o odrzuceniu spadku wcześniej, zanim sąd wezwie ich do złożenia oświadczenia. Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼- Иπуդю ожи
- Лобըбуфеጮе оսቮզонէ муп
- ኮሖ շех
- Σιкри օктθፈе κባճէፊուд
- Լθйоπиዠиш ዦбοсрοтвα шюጃ
- Атиրагл ռашጹզиху
- Ըσехխ ዤποκеκоገ оδуπը οጄо
W poszukiwaniu informacji o miejscu spoczynku bliskiej osoby w Niemczech, można napotkać na wiele trudności. W poniższym artykule znajdziesz kompleksowe informacje oraz metody, które pomogą Ci zlokalizować grób osoby zmarłej w Niemczech. 1. Poszukiwanie w niemieckich archiwach i urzędach
Genealogia Wojny i Powstania zbrojne, Wojsko.. - Robotnicy przymusowi kluseczka141 - 03-09-2008 - 18:01 Temat postu: Poszukuje zasobów o obozach pracy Poszukuje informacji o JÓZEFIE KOPCZYŃSKIM z miejscowości ŻNIN .W czasie okupacji przebywał w obozie pracy koło Hamburga. Bełc_Paweł - 03-09-2008 - 19:44 Temat postu: Witam A szukałaś na stronie ? W bazie jest trochę Kopczyńskich w tym kilku Józefów. Może, Któryś z nich to osoba, której poszukujesz. Proponuję sprawdzić. Pozdrawiam serdecznie Paweł SzotowskaM - 28-03-2009 - 11:56 Temat postu: roboty przymusowe Gdzie mogę się czegoś dowiedzieć,wiem że babcia była w Austrii, mam pocztowką z 5 maja 1945 roku, którą wysłała do siostry,gdzie podaje swój adres już z Czech. radjas - 28-03-2009 - 16:02 Temat postu: roboty przymusowe jeśli była na robotach w III Rzeszy (Austria była częścią III Rzeszy) to na pewno pomoże Ci Bad Arolsen. napisz do nich na pewno odpowiedzą i potwierdzą bądź nie że Twoja babcia była na robotach przymusowych. SzotowskaM - 28-03-2009 - 17:15 Temat postu: roboty przymusowe bardzo dziękuję za podpowiedź Nytko_Małgorzata - 29-09-2009 - 08:58 Temat postu: Robotnicy przymusowi Witam, Poszukuję informacji na temat robotników przymusowych pracujących w kopalniach na terenie III Rzeszy. Brat mojej babci, Stanisław Miszta pracował w kopalni całą wojnę i powrócił do domu dopiero w 1946 lub 1947 roku. Niestety nikt z żyjących nie jest w stanie nic więcej powiedzieć. Pozdrawiam, Gosia. elgra - 29-09-2009 - 09:23 Temat postu: Pytalas w Arolsen? ... Na odpowiedz czeka sie kilka miesiecy, ale warto. Na forgenie jest watek ... it=arolsen Elzbieta Nytko_Małgorzata - 29-09-2009 - 09:41 Temat postu: Nie pytałam w Arolsen, wiem że trochę się czeka na odpowiedź. Jest to poprostu "świeżutki" wątek w moich poszukiwaniach, stąd to hasło wrzucone na forum. Myślę, że kontakt z Arolsen będzie konieczny Pozdrawiam, Gosia. Kaczmarek_Aneta - 29-09-2009 - 10:07 Temat postu: Gosiu, a ja polecam Ci napisać do Fundacji "Polsko-Niemieckie Pojednanie", o ile jedna z 2 osób noszących nazwisko Twojego krewnego w bazie jest tą przez Ciebie poszukiwaną. A w tym wątku opisałam co i jak: ... Pozdrawiam, Aneta Nytko_Małgorzata - 29-09-2009 - 10:51 Temat postu: Anetko na stronie to nie są osoby ze mną spokrewnione. Zanim napiszę do urzędów muszę otrzymać bliższe dane o tym Stanisławie. Dlatego teraz pytam gdzie "pukać" po dokumenty potwierdzające jego pobyt i pracę w kopalni. Dziękuję Ci za odpowiedź na ten temat i ten na maila. Jak widzisz nie poddaję się Pozdrawiam, Gosia. Kaczmarek_Aneta - 29-09-2009 - 11:39 Temat postu: Gosiu, Być może jeszcze jedno źródło do wykorzystania. Na GenPolu w podobnym tematycznie wątku Joanna podaje: Cytat: ARCHIWA NIEMCY- [Zasoby Bundesawrchiv w Koblencji podzielone zostały na sześć działów obsługiwanych przez sześć przeglądarek. Są to następujące działy: Dział B obejmuje zasób dotyczący Republiki Federalnej Niemiec Dział R obejmuje zasób dotyczący Rzeszy Niemieckiej Dział DDR obejmuje zasób dotyczący Niemieckiej Republiki Demokratycznej Dział MA obejmuje Archiwum Militarne Dział FA archiwum filmowe- obecnie nie ma w nim bazy danych SAMPO obejmuje różne środki ewidencyjne opracowane w ramach projektu MIDOSA Całość udostępniona tylko w języku niemieckim.] ... On-line Joanna Niestety piszę "być może do wykorzystania", gdyż tematu nie zgłębiałam, ba! niemieckiego nie znam, więc mam nawet trudności z poruszaniem się po tej stronie, ale może ktoś już miał doświadczenia z niemieckimi archiwami ? Pozdrawiam, a. zetka - 29-09-2009 - 12:44 Temat postu: Nytko_Małgorzata napisał: Witam, Poszukuję informacji na temat robotników przymusowych pracujących w kopalniach na terenie III Rzeszy. Brat mojej babci, Stanisław Miszta pracował w kopalni całą wojnę i powrócił do domu dopiero w 1946 lub 1947 roku. Niestety nikt z żyjących nie jest w stanie nic więcej powiedzieć. Pozdrawiam, Gosia. Stanisław Miszta był mężem kuzynki mojej babci urodził sie w 1908 w Myszkowie pracował w II Rzeszy wiem ze miał braci o siostrze nie słyszałam jeśli to ten proszę na priv asiakasia - 10-12-2009 - 14:20 Temat postu: Re: Robotnicy przymusowi Ja napisałam wiadomość mailową w języku angielskim do urzędu miasta w Niemczech gdzie moi dziadkowie byli robotnikami przymusowymi. Otrzymałam odpowiedź w języku niemieckim po tygodniu. Niemieckie urzędy bardzo pomagają. edi - 15-01-2010 - 21:16 Temat postu: Robotnicy przymusowi w Niemczech Witam serdecznie! Brat mojej prababci Jan Maciejewski został w w wiem w jakich latach,ale na pewno pracował jako maszynista,jeżdżący do brat, również mieszkający w Warszawie-Aleksander Maciejewski- został wywieziony do Niemiec w sierpniu pracownik Zakładu Lilpopa trafił- prawdopodobnie z całą rodziną- do obozu pracy przymusowej w Brunszwiku lub okolicach Hannoveru. Gdzie mogę szukać informacji na temat tych osób?Czy są jakieś archiwa dotyczące robotników przymusowych i osób wysiedlonych?Na szukałam bez rezultatu. Pozdrawiam Edyta Mikolaj_Wilk - 16-01-2010 - 00:02 Temat postu: Robotnicy przymusowi w Niemczech W mojej rodzinie była podobna sytuacja. Brat mojego dziadka, Stanisław Wilk, wyjechał do Niemiec jeszcze przed wojną. Tam się osiedlił i pracował. Wspólnie z żoną otrzymali niemieckie obywatelstwo, które wkrótce utracili, gdyż jako Polacy zostali uznani za element wrogi i wcieleni do obozów pracy przymusowej. Po wojnie byli bezpaństwowcami i uznani zostali przez władze alianckie za "dipisów" (ang. displaced persons). Takich ludzi było kilka milionów. Większość dipisów powróciła do swoich krajów. Jednak wiele ludzi jako bezpaństwowcy nie mogło tego uczynić. Rząd brytyjski zaoferował im osiedlenie się w Australii. Mogło z tego skorzystać jakieś 4 tys. dipisów. Pierwszy statek (USAT "General Langfitt") wypłynął z Neapolu w maju 1949 r. i zawinął do portu w Melbourne 17 VI tego roku. Do 1950 r. wykonano 150 takich kursów. W Australii powstaje książka na ten temat (również w polskiej wersji językowej). Pozdrawiam - Mikołaj Wilk edi - 16-01-2010 - 00:09 Temat postu: Robotnicy przymusowi w Niemczech Nikołaj napisał: W mojej rodzinie była podobna sytuacja. Brat mojego dziadka, Stanisław Wilk, wyjechał do Niemiec jeszcze przed wojną. Tam się osiedlił i pracował. Wspólnie z żoną otrzymali niemieckie obywatelstwo, które wkrótce utracili, gdyż jako Polacy zostali uznani za element wrogi i wcieleni do obozów pracy przymusowej. Po wojnie byli bezpaństwowcami i uznani zostali przez władze alianckie za "dipisów" (ang. displaced persons). Takich ludzi było kilka milionów. Większość dipisów powróciła do swoich krajów. Jednak wiele ludzi jako bezpaństwowcy nie mogło tego uczynić. Rząd brytyjski zaoferował im osiedlenie się w Australii. Mogło z tego skorzystać jakieś 4 tys. dipisów. Pierwszy statek (USAT "General Langfitt") wypłynął z Neapolu w maju 1949 r. i zawinął do portu w Melbourne 17 VI tego roku. Do 1950 r. wykonano 150 takich kursów. W Australii powstaje książka na ten temat (również w polskiej wersji językowej). Pozdrawiam - Mikołaj Wilk Witam serdecznie! Aleksander Maciejewski na pewno powrócił do Polski,ale nie wiem w którym roku,nie wiem też,czy wrócił do chodzi o Jana to nie wiem,co działo się z nim po 1940roku. Pozdrawiam Edyta kamil_360 - 30-08-2010 - 17:11 Temat postu: Roboty (przymusowe) w Niemczech-źródła informacji Witam! Postanowiłem dowiedzieć się, gdzie mój pradziadek pracował w Niemczech (u kogo, itd.) a także potwierdzić tą informację. Gdzie mogę się zwrócić z takim pytaniem? Pozdrawiam, Kamil Borkowska_Kaśka - 30-08-2010 - 17:30 Temat postu: Może warto spróbować na portalu Pozdrawiam elgra - 30-08-2010 - 18:14 Temat postu: Kamilu, temat ten byl omawiany wielokrotnie na forgenie ... bad#p70567 oraz wpisz w wyszukiwarke: Bad Arolsen kamil_360 - 30-08-2010 - 22:10 Temat postu: Dziękuję serdecznie za odpowiedź, Kamil - 31-08-2010 - 21:08 Temat postu: Witam, jestem w temacie i podam Ci miejsca gdzie mnie kieruja/kierowali z roznych instytucji Internationaler Suchdienst Międzynarodowe Biuro Poszukiwań 34444 Bad Arolsen Grosse Alle 5-9 e-mail: itstrace(at) Ja pisalam w formie podania w jezyku polskim,tradycyjna poczta i szybko otrzymalam odpowiedz. International Committee of the Red Cross CH-1202 Geneve 19, avenue de la Paix e-mail: Pisalam podanie w jezyku angielskim korzystajac z translate. Polski Czerwony Krzyż Biuro Informacji i Poszukiwań ul. Mokotowska 14 00-950 Warszawa Centralne Muzeum Jeńców Wojennych Dyrekcja, Dział Naukowo-Badawczy, Dział Dokumentacji i Biblioteka ul. Minorytów 3, 45-017 Opole tel./fax +48 77 453 78 72, 453 92 16 e-mail: cmjw(at) nauka(at) strona internetowa: Podanie wyslalam droga elektroniczna. I oczywiscie skorzystalam z wyzej wymienionej strony i FPNP. Pozdrawiam Sylwia aligatormp - 10-09-2010 - 15:04 Temat postu: robotnicy przymusowi III Rzeszy Witam kilka dni temu czytałem post z linkiem do archiwum z danymi o robotnikach przymusowych III Rzeszy. Problem w tym, iż nie potrafię odszukać tego postu. Jeśli ktoś z czytających zna link proszę o pomoc. Nie chodzi mi o "kartę" i "straty" a o stronę niemiecko,anglo,rosyjskojęzyczną. Pozdrawiam Maciej wojtekcell - 10-09-2010 - 15:38 Temat postu: robotnicy przymusowi III Rzeszy Może chodzi o to ... .html#c566 Wojtek - 10-09-2010 - 16:16 Temat postu: Witam Proszę też sprawdzić Kategoria: Wojna 1939-1945 - ... amp;cid=75 Oraz odsyłacze -podkategorie : szukaj zaginionych osób – ... mp;cid=104 o ITS w Bad Arolsen wątek - ... ght=#51468 - ... ght=#51464 Pozdrawiam serdecznie Maria migacz - 23-06-2011 - 09:45 Temat postu: Akta robotników przymusowych Kochani !!!! Mam pytanko: jak dotrzeć do akt robotników przymusowych wywiezionych na roboty do III Rzeszy?? gdzie one mogą się znajdować???? Co w tego typu aktach może się znajdować??? Z góry dziękuję za odpowiedź Mirka Sroczyński_Włodzimierz - 23-06-2011 - 09:49 Temat postu: Akta robotników przymusowych to i ja się przypomnę z innym ale częściowo związanym* *zmiana po edycji karolina_rzepecka - 23-06-2011 - 10:11 Temat postu: Akta robotników przymusowych Także podłączam się pod ten temat. Szczególnie interesują mnie dokumenty z Hamburga i okolic. Pozdrawiam, Karolina migacz - 23-06-2011 - 15:07 Temat postu: Akta robotników przymusowych Podobny wątek był, zgadza się i oczywiście go przeczytałam. Skorzystam z arolsen, jednak ciekawi mnie gdzie mogą się znajdować dokumenty dotyczące przymusowych robotników w Polsce. Muszą gdzieś być, nie chce mi się wierzyć,że w kraju nic nie ma na ten temat. Moja mamusia jako piętnastoletnie dziecko pracowała na pewno w fabryce samolotów a później na roli u gospodarza - do momentu zakończenia II wojny św. Niestety nie posiadam danych na temat miejsca, pamięć jest ulotna, opowiadała o swoich przeżyciach i mówiła mi gdzie to było ale nie pamiętam. Mamusia odeszła dawno temu, byłam dzieciakiem. Pozdrawiam Mirka Lenkra - 23-06-2011 - 15:29 Temat postu: Akta robotników przymusowych Skontaktuj się ze Stowarzyszeniem Polaków poszkodowanych przez III Rzeszę lub z podobną instytucją / Polsko-Niemieckie pojednanie/. Oni mogą coś podpowiedzieć. Centralnego archiwum nie ma. Mój ojciec jeździł do NRD /lata 60./, znalazł człowieka, który go pamiętał i ten ochoczo złożył w tamtejszej gminie oświadczenie o pracy Ojca. To wystarczyło do formalności emerytalnych. Ja 20 lat później pisałem do tej gminy o potwierdzenie, że rodzice byli tam z dziećmi / ze mną/ i dostałem taki urzędowy dokument. Był z błędem, ale uznano u nas jego ważność i dostałem odszkodowanie, a później uprawnienia kombatanckie i związany z tym dodatek do emerytury. Podsumowując: najlepiej znać miejsce i pracodawcę. Powodzenia! Eugeniusz pracował w majątku, w lesie. MMar - 16-08-2011 - 22:00 Temat postu: Roboty przymusowe w Niemczech Moi krewni byli na robotach w Niemczech podczas II Wojny Światowej gdzie mogę odszukać w miejsce ich pracy. Misiewicz_Elżbieta - 16-08-2011 - 22:38 Temat postu: Roboty przymusowe w Niemczech Proponuję: www elgra - 16-08-2011 - 23:05 Temat postu: Zapytanie mozna wyslac po polsku, podajac jak najwiecej informacji dotyczacych Twoich krewnych (imie nazwisko, date i miejsce urodzenia, miejsce zamieszkania w czasie wojny, znane Ci fakty ich dotyczace z czasu okupacji). Wpisz w wyszukiwarke Bad Arolsen, a dowiesz sie wiecej. AdamKrawczyk - 17-08-2011 - 16:28 Temat postu: Wszyscy po wojnie składali wnioski o wydanie dowodu osobistego,także powracający z robót w Niemczech .Jeśli wrócili do Polski w tymże wniosku musieli podać ostatnie miejsce zamieszkania,czyli to gdzie przebywali w Niemczech. Pozdrawiam Adam Dargin - 17-08-2011 - 18:08 Temat postu: Kilkanaście lat temu potrzebne mi dane do ubiegania się o odszkodowanie dla matki ustaliłem przez PCK i korespondencję z taką organizacją w Niemczech. Były tam podstawowe dokumenty (czas, miejscowość, nazwisko gospodarza) Pozdrawiam piottr - 22-10-2011 - 19:22 Temat postu: Prośba o informacje Witam wszystkich, jestem tu nowy i nie wiem dokładnie jak tu się poruszać, potrzebuje pomocy na temat rodzonej Siostry mojego Dziadka, wywiezionej na przymusowe prace do Niemiec. Dziadek otrzymał odpis aktu zgonu Śp. Anastazji Parafiniuk. z Urzędu Stanu Cywilnego m. Warszawa na którym widnieje data śmierci 9 maja 1947. Z opowiadań Dziadka wynika, że siostrę wywieźli do Niemiec na przymusowe prace ( mówi coś o miejscowości Memelsmelchs ) ale nie mogę tego nigdzie znaleźć, była dobrą krawcową, że tam gdzie została wywieziona szyła mundury żołnierzom niemieckim. Proszę o pomoc gdzie mogę znaleźć jakiekolwiek informacje na temat Śp. Anastazji Parafiniuk. Gdzie szukać? Z góry dziękuje, Pozdrawiam, Piotr Kaczmarek_Aneta - 22-10-2011 - 19:57 Temat postu: Prośba o informacje Witamy na Forum trochę było wątków na temat robót przymusowych, np. ten: ... Pozdrawiam Aneta Grazyna_Gabi - 23-10-2011 - 15:00 Temat postu: Prośba o informacje Witaj Piotrze, Miejscowosci Memelsmelchs raczej nie ma, byc moze chodzi o Memmelsdorf ale to wielki znak ? Najwlasciwszym wyjsciem bedzie zwrocic sie do Bad Arolsen o odszukanie dokumentow Anastazji Parafiniuk (mozna po polsku). Na Volksbund brak Anastazji choc jest kilka podobnych nazwisk: kolejno: nazwisko, imie, data urodzenia, data smierci, miejsce urodzenia Parafinik Ganna Parafinyk Hanna Parfiniuk Eostaychij Polucheno Parfinyuk Heinrich Braunschweig Parafenko Marija Parafenko Stefen Parfeniuk Peter Sionrd Parfeniuk Stefan Parfenjuk ?????? Porfinjuk Nadja Welika Nachname: Parfenjuck Vorname: Paul Dienstgrad: Grenadier Geburtsdatum: Todes-/Vermisstendatum: Pozdrawiam Grazyna jan_kownacki - 24-11-2011 - 23:37 Temat postu: Gdzie mogę uzyskać informację Mój dziadek był na robotach przymusowych w Niemczech w czasie II wojny światowej , chciałbym się dowiedzieć w jakiej miejscowości był , gdzie mogę uzyskać taką informację, w jakiej instytucji ? Dziadek nie żyje już 30 lat , a nikt z rodziny nie pamięta nazwy tej miejscowości . Skrzypczak_Bogumiła - 25-11-2011 - 00:40 Temat postu: Gdzie mogę uzyskać informację Odwiedź stronę; elgra - 25-11-2011 - 00:46 Temat postu: oraz poczytaj: ... ... lsen#89224 artelpro - 25-11-2011 - 01:10 Temat postu: Prośba o informacje Czy mogę prosić o podpowiedź? Moi dziadkowie zostali wywiezieni na roboty do niemiec (miejscowość Templin) Jan i Genowefa Pośpiech wraz z dziećmi tam też urodził się mój ojciec Jego imię i nazwisko widnieje w czego nie ma tam żadnej wzmianki , że przebywale też tam i w jakim okresie jego rodzice wspomniany Jan i Genowefa? 2. Prosiłem kiedyś kogoś na forum o sprawdzenie w książce Poznan Glowna czy występują podane imiona w spisie i też nie znaleziono czy istniał jakiś inny obóz tymczasowy przez , który przechodzili przyszli pracownicy przymusowi? Bardzo dziękuję z góry za pomoc rayk_mundi - 06-09-2012 - 18:40 Temat postu: Roboty przymusowe Mińsk Mazowiecki od 1939 Witam, poszukuję informacji o Antonim Mrozie i jego synach Władysławie Mrozie i Czesławie Mrozie wywiezionych na roboty przymusowe do Mińska Mazowieckiego w grudniu 1939r. Antoni Mróz jako robotnik przymusowy nie przeżył. Gdzie szukać informacji o miejscu pochówku? Rajmund Kaczmarek_Aneta - 09-09-2012 - 07:26 Temat postu: Roboty przymusowe Mińsk Mazowiecki od 1939 Dwa ważne źródła informacji (jeśli jeszcze nie sprawdzone): Pozdrawiam Aneta rayk_mundi - 30-09-2012 - 09:21 Temat postu: Roboty przymusowe Mińsk Mazowiecki od 1939 Ponawiam prośbę o informacje dotyczące robót przymusowych w Mińsku Mazowieckim. Istnieją jakieś dokumenty dotyczące tej sprawy? Rajmund PrzemS - 31-01-2013 - 17:33 Temat postu: Złocki wywieziony na przymusowe roboty do Niemiec Poszukuję informacji o Franciszku Złockim, który 1939 roku został wywieziony na przymusowe roboty do Niemiec, w tym czasie zamieszkiwał w parafii Koniusza koło Krakowa kwiat1 - 31-01-2013 - 20:45 Temat postu: Robotnicy przymusowi Mam nadzieję,że się przyda: Pozdrawiam Róża krzysztof_lubieński - 01-02-2013 - 00:16 Temat postu: Robotnicy przymusowi Witam serdecznie Czy ktoś ma wiadomości o robotach przymusowych w roku 1905-1906 na terenie Niemiec w okolicach Berlina? Podobno w tych okolicznościach urodziła się moja stryjenka. Stanisław_Szwarc - 01-02-2013 - 11:27 Temat postu: Robotnicy przymusowi Witam i dokładam swoje trzy grosze. Jeżeli wywieziony na roboty zginął w Niemczech, pomocna może być strona Są tam dane ofiar obydwu wojen światowych z cmentarzy wielu krajów Europy (nie tylko żołnierzy). W ten sposób odnalazłem grób członka rodziny, który zginął pod koniec wojny wskutek alianckiego bombardowania. Pozdrowienia Staszek PrzemS - 13-02-2013 - 21:51 Temat postu: informacje o wywiezionych na przymusowe roboty Witam! Gdzie mogę znaleźć informacje o osobach wywiezionych na przymusowe roboty do Niemiec w 1939 roku z ówczesnego województwa krakowskiego? Pozdrawiam... MagdaB - 13-02-2013 - 23:14 Temat postu: informacje o wywiezionych na przymusowe roboty Witam, na początek tutaj: Edmunda - 14-02-2013 - 09:13 Temat postu: informacje o wywiezionych na przymusowe roboty Witam, moi byli wywiezieni, niestety nie ma ich w bazie Pozdrawiam Edmunda Śmiech_Michał - 14-02-2013 - 09:20 Temat postu: W bazie nie ma moje prababki Marii Rudź, wywiezionej do obozu, nie ma krewnego Ludwika Jakowickiego, który według tablicy na grobie zmarł w obozie koncentracyjnym "Ragnit". Nie ma mojego pradziadka Stefana Łojewskiego. Machnowski_Robert - 14-02-2013 - 11:27 Temat postu: Odnośnie Stefan Łojewskiego, to mi się wyświetliła w bazie taka osoba: Nazwisko Imię Data urodzenia Miejsce urodzenia Imię ojca Imię matki Data śmierci Łojewski Stefan 1936-02-12 Rudno Jeziorowe Antoni Rozalia Pozdrawiam, Marika - 14-02-2013 - 13:23 Temat postu: Mojej babci i siostry mojej drugiej babci, wywiezionych na roboty, też nie ma w tej bazie. Kiedyś gdzieś znalazłam informację, że jeśli poszkodowana osoba lub ktoś z rodziny nie występował o odszkodowanie za wywiezienie, to takiej osoby może nie być. Nie wiem, na ile to jest prawdziwe, ale moja babcia zmarła tuż po wojnie i nie ma jej w bazie, natomiast dziadek, przebywający na robotach w tej samej miejscowości, juz w bazie jest (syn dziadka występował o odszkodowanie). Z kolei siostra mojej drugiej babci prosto z robót w Rzeszy wyemigrowała do Australii, nigdy nie występowała o odszkodowanie i jej w tej bazie nie ma. Jej dwie siostry też były na robotach, ubiegały się o odszkodowanie i są w bazie. Może coś z tego jest prawdziwe. Kasia Haponiuk_Daniel - 14-02-2013 - 15:04 Temat postu: Zachęcam do napisania do Bad Arolsen hykiel - 18-02-2013 - 11:06 Temat postu: Złocki wywieziony na przymusowe roboty do Niemiec Napisz do ITS Bad Arolsen. ... tbienias - 22-08-2013 - 19:23 Temat postu: Lista osób wywiezionych podczas II wojny do Niemiec Gdzie można znaleźć listę osób wywiezionych podczas II wojny światowej do Niemiec do pracy przymusowej. Interesuje mnie teren Podkarpacia a dokładniej Jasła i okolic? Prosze o pomoc. Tomasz Warakomski - 22-08-2013 - 20:17 Temat postu: Lista osób wywiezionych podczas II wojny do Niemiec W pierwszej kolejności sprawdź w bazie danych Krzysztof tbienias - 22-08-2013 - 20:47 Temat postu: Lista osób wywiezionych podczas II wojny do Niemiec niestety na tej stronie niczego nie znalazłem co by mnie satysfakcjonowało Marek_Delert - 22-08-2013 - 20:47 Temat postu: Lista osób wywiezionych podczas II wojny do Niemiec Napisz również do Bad Arolsen na ich stronie jest formularz, który należy wypełnić. Zawsze odpowiadają nawet gdy odpowiedź jest negatywna. Czeka się około dwóch miesięcy. Marek Józef_Lis - 23-08-2013 - 07:56 Temat postu: Lista osób wywiezionych podczas II wojny do Niemiec Witam Zapytaj również w AP w Łodzi . Mają tam akta Centrali Przesiedleńczej . Czym zajmowała się ta centrala można przeczytać tutaj : ... %C5%81odzi Życzę sukcesów w poszukiwaniach Józek BeataA - 06-11-2014 - 12:07 Temat postu: Potrzebuje pomocy i rady. Witam!!! Proszę o pomoc,w odnalezieniu osoby wywiezionej do Niemiec na roboty podczas II woj. światowej. Gdzie szukać? Mam tylko rok urodzenia , datę ślubu i ostatnie miejsce też że ta osoba umarła bo była wiadomość z Czerwonego Krzyża. Z góry bardzo dziękuję. Beata elgra - 06-11-2014 - 13:36 Temat postu: Re: Potrzebuje pomocy i rady. BeataA napisał: Witam!!! Proszę o pomoc,w odnalezieniu osoby wywiezionej do Niemiec na roboty podczas II woj. światowej. Gdzie szukać? Mam tylko rok urodzenia , datę ślubu i ostatnie miejsce też że ta osoba umarła bo była wiadomość z Czerwonego Krzyża. Z góry bardzo dziękuję. Beata Beato. Po pierwsze sprawdź tu Po drugie, znasz miejsce urodzenia, ślubu? Jeśli nazwisko jest popularne, to lepiej znać miejsce urodzenia, rodziców ... Przy odrobinie szczescia, na akcie urodzenia bedzie dopisek o miejscu i dacie zgonu. Ponieważ znasz ostatnie miejsce zamieszkania, możesz sprawdzić księgi meldunkowe (dział ewidencji urzędu miejskiego/gminy). Powinno tam być podane miejsce urodzenia. Często wiadomość o zgonie przychodziła do USC miejsca ostatniego zamieszkania. Jeśli wdowa wyszła powtórnie za mąż, to informacje o zgonie pierwszego męża znajdziesz w akcie ślubu. Możesz napisać do (długo się czeka na odpowiedz): - -Archiwum w Bad Arolsen ... ts#p119033 Archiwa PCK i ITS w Bad Arolsen ... sueno - 28-01-2015 - 14:38 Temat postu: Zaginiony wuja oboz pracy przymusowej Kassel Poszukuje brata mojego dziadka ktory zaginal w czasie II wojny światowej. Ostatnie miejsce pobytu to prace przymusowe w Kassel. Probowal ucieczki i zostal przeniesiony do obozu. Mial 17 lat. Wysłałam już zapytanie do ITS Arolsen, czy wysyłając zapytanie do PCK i obozu Kassel, nie zdubluje poszukiwan? Gdzie moge jeszcze znalezc informacje o wuju. wiwisniewski - 28-01-2015 - 14:48 Temat postu: Zaginiony wuja oboz pracy przymusowej Kassel Coś więcej o bracie pradziadka? Imię, nazwisko, data urodzenia, kiedy przebywał w tym obozie, próbował ucieczki... skąd? itd. Doniec_Henry - 28-01-2015 - 15:05 Temat postu: Zaginiony wuja oboz pracy przymusowej Kassel witam, tak informacje zostaną zdublowane, prosze czekać na Arolsen /wszyskie informacje w tym zakresie są aktualnie w Niemczech skomputeryzowane/ Doniec_Henry sueno - 28-01-2015 - 15:20 Temat postu: Zaginiony wuja oboz pracy przymusowej Kassel Bronisław Adamski ur. 1927 roku (nie znam dokładnej daty, możliwe ze 7,17,27 lipca) ur. na terenie woj. poznańskiego: Poznań, Sady, Lusowo, Lusówko. Syn Agnieszki Adamskiej zd. Woźniak i Jana Adamskiego, brat Stanisława Adamskiego ( Jest to brat mojego dziadka od strony matki. Razem ze swoim bratem był na robotach przymusowych w Kassel, dziadek Stanisław mówił ze robili pociski, dziadek był tam 3 miesiące i pamięta jakieś lotnisko. Brat Broniisław został. Miał 17 lat jak slad po nim zaginal czyli 1944 rok. Od probie ucieczki wiem od mamy, dziadek nie chce mowic w tej chwili, mama pamięta to z dzieciństwa. Po tej próbie przeniesiony do jakiegos obozu. wiwisniewski - 29-01-2015 - 19:19 Temat postu: Zaginiony wuja oboz pracy przymusowej Kassel Sprawdziłem na szybko portal nie znalazłem go w bazie. Wydaje mi się, że baza jest rozbudowywana, więc prawdopodobnie warto tam co jakiś czas zaglądać. ITS wydaje się być właściwym miejscem na kwerendę. Sam złożyłem tam wniosek w sprawie mojego dziadka. Z wypowiedzi innych użytkowników wiem, że trzeba się uzbroić w cierpliwość. Pozdrawiam Witold Węgrzyn_Ania - 04-02-2015 - 12:14 Temat postu: Ciężkie więzienie karne w Koronowie 1939 - 1945 CIĘŻKIE WIĘZIENIE KARNE W KORONOWIE 1939 - 1945 * Od kilku lat szukam informacji nt. mojego dziadka Jana Skap, który w czasie wojny był wywieziony na roboty i nie wrócił. Powojenne poszukiwania przez PCK nie dały rezultatu, był uznany za zaginionego. Umieściłam go na stronie straty. pl. Ostatnio w tym wykazie znalazłam informację, że Jan Skap zmarł w karnym więzieniu w Koronowie r. a przyczyną było serce. Czy ktoś może się orientuje, jak i gdzie mogłabym sprawdzić czy to jest mój dziadek? Nie było podanej ani daty urodzenia, ani imion rodziców. Bardzo proszę o pomoc!!! JarekK - 04-02-2015 - 12:26 Temat postu: CIĘŻKIE WIĘZIENIE KARNE W KORONOWIE 1939 - 1945 proponuje zacząć od źródła które jest podane na czyli książki autorstwa Anny Perlińskiej Tytuł: Ciężkie więzienie karne w Koronowie w latach 1939-1945 Rok wydania: 1997 Miejsce wydania: Bydgoszcz. Tam powinna być jakaś bibliografia i tak dalej po nitce ... Węgrzyn_Ania - 04-02-2015 - 12:54 Temat postu: Serdecznie dziękuję, muszę wpaść do Biblioteki Narodowej. geomorfina - 04-02-2015 - 13:29 Temat postu: Witam! Jutro prawdopodbnie będę w AP Bydgoszcz, także zapytam o materiały o więzieniu. Widzę, że są w zasobach, także mogę zamówić i poszukać. Ewentualnie mogę spróbować podjechać do więzienia czy mają jakieś materiały u siebie (mam 10km), ale myślę, że co mieli, to jest w archiwum. Pozdrawiam Joanna Jurek_Plieth - 04-02-2015 - 13:51 Temat postu: geomorfina napisał: Witam! Jutro prawdopodbnie będę w AP Bydgoszcz, także zapytam o materiały o więzieniu. Widzę, że są w zasobach, także mogę zamówić i poszukać. Ewentualnie mogę spróbować podjechać do więzienia czy mają jakieś materiały u siebie (mam 10km), ale myślę, że co mieli, to jest w archiwum. Załatwiałem zbliżoną sprawę, ale dotyczącą osoby uwięzionej w Fordonie. Z więzienia uzyskałem informację, że nie posiadają baz archiwalnych. Następnie skontaktowałem się z AP w Bydgoszczy skąd błyskawicznie zdobyłem wszystkie potrzebne mi materiały. Sądzę, że i w/w przypadku ta ścieżka będzie optymalna. Węgrzyn_Ania - 04-02-2015 - 22:38 Temat postu: Serdecznie dziękuję za pomoc, będę ogromnie wdzięczna jeśli da się uzyskać jakieś informacje. Ja ze swojej strony wyszukałam, że książka o więzieniu jest w zasobach Biblioteki Narodowej, muszę jechać i dowiedzieć się czy można z niej korzystać na miejscu czy można on-line. geomorfina - 10-02-2015 - 18:38 Temat postu: Aniu, przewertowałam dzisiaj inwentarz więzienie w koronowie za lata 1940 - 1945. Na liście więźniów nie ma poszukiwanego Jana, jednak znalazłam go na liście zmarłych w więzieniu. Niestety lista ta jest uboższa w informacje. Jan Skap, murarz, urodzony w Warszawie, zamieszkały w Warszawie. Zmarł na serce. Czy po tym jesteś w stanie stwierdzić czy to Twój Jan? Mogę jeszcze spróbować dostać akta osobowe więźnia. Napisz mi proszę w wiadomości prywatnej Twój e-mail, to wyślę Ci zdjęcia z tego inwentarza. Pozdrawiam Joanna Węgrzyn_Ania - 10-02-2015 - 19:19 Temat postu: Dzięki stokrotne, to jest właśnie mój dziadek. Wysłałam wiadomość. Grellmann_Robert - 16-02-2015 - 12:26 Temat postu: Zaginiony wuja oboz pracy przymusowej Kassel Dzonilem do kassel do archiwum miejski i pytalem czy maja tam cos o prace przymusole W roku 1943 byl ten archiw zabombardowany , ale Kartki meldunkowe sa obecnie bo lezaly w innym miejscu a moze w roku 1944 dalej pisali do akty . Dlatego trzeba wyslac pytanie po niemiecku do Kassel ... Twoj Nazwisko ,imie Adres An das Stadtarchiv Kassel Hiermit bitte ich Sie mir bei der Suche des Bruders meines Großvaters Bronislaw Adamski geboren auf dem Gebiet der Wojewodschaft Poznan , Sady, Lusowo, Lusówko ? Sohn von Agnieszka Adamski geborene Wozniak und des Jan Adamski , Bruder des Jan Adamski geboren 1928 Es ist der Bruder meines Großvaters von Seiten meiner Mutter . Gemeinsam waren die beiden Brüder zur Zwangsarbeit nach Kassel verpflichtet Und mein Großvater Jan sagte , das sie dort Geschoße fertigten, er war dort 3 Monate und Und erinnert sich noch an die Lage bei einem Flugplatz . Sein Bruder blieb mit 17 Jahren und die Spuren von ihm verlieren sich im Jahre 1944. Von meiner Mutter hörte ich aus ihrer Kindheit , das er einen Ausreißversuch unternommen hat und anschließend wahrscheinlich in ein Lager überstellt wurde. Nun meine Bitte ob in den Meldekarten von Kassel Einträge vorhanden sind , von Bronislaw aber ebenso von Jan Oder ob Unterlagen der Polizei oder der Staatsanwaltschaft oder Unterlagen der Fabrik noch vorhanden sind . Für eine positive Antwort wäre ich Ihnen sehr dankbar , da dies einen ungelösten Punkt in der Familiengeschichte klären könnte. Mit freundlichen Grüßen podpis trzeba wyslac to na ten adres emajlowy @ pozdrawiam Robert olenka777 - 24-02-2015 - 18:11 Temat postu: Obozy pracy Frauenmark Słuchajcie mojej mamy brat został zabrany do Niemiec w roku ok 1941 lub 1942 mamy informację że został zabrany do obozów pracy w Frauenmark gmina Veelboken czy ma ktoś może jakąś listę osób, które tam zostały wywiezione lub gdzie mogę ewentualnie tego szukać? Będę wdzięczna za jakiekolwiek informacje Ola piotr_nojszewski - 24-02-2015 - 20:10 Temat postu: Obozy pracy Frauenmark A oraz Bad Arolsen już sprawdziłaś? ... olenka777 - 25-02-2015 - 15:04 Temat postu: Obozy pracy Frauenmark Nie miałam pojęcia, że coś takiego w ogóle istnieje. W ogólnej wyszukiwarce nie ma nazwiska ale rozumiem, że najlepiej wypełnić formularz i wysłać do nich? Ola Grellmann_Robert - 25-02-2015 - 21:59 Temat postu: Zaginiony wuja oboz pracy przymusowej Kassel Hallo Tu jeszcie linki o tej fabryka kolo Kassel ... irschhagen ... 721187911/ ... image-4801 ... /comments/ ... rschhagen/ ... mp;f=false pozdrawiam Robert Doniec_Henry - 25-02-2015 - 22:11 Temat postu: Zaginiony wuja oboz pracy przymusowej Kassel witam, może tutaj... Doniec_Henry piotr_nojszewski - 26-02-2015 - 00:08 Temat postu: Obozy pracy Frauenmark Nie masz chyba na co czekać. W ITS trzeba zwykle troszke poczekać na wynik poszukiwań. Szukajac po nazwie nie odnalazłem żadnego śladu takiego obozu pracy. Ale to chyba o niczym nie świadczy. olenka777 - 26-02-2015 - 20:39 Temat postu: Obozy pracy Frauenmark Słuchajcie a czy istnieją listy osób które dobrowolnie wyjezdzaly do pracy do Niemiec? Mam nazwę miejsca... Ola Kaczmarek_Aneta - 26-02-2015 - 20:55 Temat postu: Obozy pracy Frauenmark Olu, możesz zwrócić się również o informację do IPN: ... wej-sluzby ... Pozdrawiam, Aneta JaroslawPrzypis - 11-08-2015 - 18:35 Temat postu: Gdzie szukać informacji o robotnikach przymusowych Witam serdecznie Mam pytanie, gdzie należy szukać informacji o robotnikach przymusowych. Czy jest jakikolwiek spis, akta o tym. Nurtuje mnie ten problem, ponieważ mój dziadek Waryszak Stanisław, urodzony w 1905 roku w Łysołajach , był jakiś czas robotnikiem przymusowym, (u gospodarza (bauera) w jakimś powiecie w ówczesnych Niemczech (jest to okres II wojny światowej, na terenie III Rzeszy). Za wszelkie informacje będę wdzięczny. Pozdrawiam serdecznie Grazyna_Gabi - 11-08-2015 - 18:48 Temat postu: Gdzie szukać informacji o robotnikach przymusowych Witaj, Data i miejsce urodzenia inne ale chyba ktos z rodziny. nazwisko WARYSZAK imię STANISŁAW imie ojca JAN imie matki MICHALINA data urodzenia 1915-01-27 miejsce urodzenia PEŁCZYN data śmierci 2000-01-04 Pozdrawiam Grazyna Jancarczyk_Piotr - 11-08-2015 - 18:51 Temat postu: Aczkolwiek jak wpiszesz wyszukaj w po nazwisku to wyskakuje: Waryszak Stanislaus Ur. r. w Trawniki. Sprawdź sobie bazę czy aby to nie jest twój. Jest tam więcej danych o nim. Co do danych w bazie na podanej stronie to jednak ja podchodzę z rezerwą, gdyż np. moja babcia, która jest w bazie widnieje pod nazwiskiem męża a na roboty została wysłana jeszcze za panny. Dopiero pobrali się w dniu powrotu z robót przymusowych w Austrii. Za to w bazie nie ma za to mojego dziadka który był również na robotach w Austrii. Miłego dnia Piotrek Grazyna_Gabi - 11-08-2015 - 18:54 Temat postu: Jest kilku ale wydaje mi sie, ze wszystkie pozycje dotycza Stanislawa ur. w 1915 oraz tego z 1906. Waryszak Stanislaus 1906-08-17 Trawniki Johann Waryszak Stanislaus 1915-01-27 Perczyn Jan Waryszak Stanisław 1915-01-27 Pełczyn Jan Michalina 2000-01-04 Waryszak Stanisław 1915-01-27 Jan Michalina 2000-01-04 Grazyna elgra - 11-08-2015 - 19:59 Temat postu: Jancarczyk_Piotr napisał: Co do danych w bazie na podanej stronie to jednak ja podchodzę z rezerwą, gdyż np. moja babcia, która jest w bazie widnieje pod nazwiskiem męża a na roboty została wysłana jeszcze za panny. Dopiero pobrali się w dniu powrotu z robót przymusowych w Austrii. Zgadza się, bo to jest cześć bazy dotycząca osób które ubiegały się o odszkodowanie z tytułu pobytu na robotach przymusowych. Źródło: FPNP Rafael - 11-08-2015 - 20:03 Temat postu: ... JaroslawPrzypis - 11-08-2015 - 21:16 Temat postu: Jancarczyk_Piotr napisał: Aczkolwiek jak wpiszesz wyszukaj w po nazwisku to wyskakuje: Waryszak Stanislaus Ur. r. w Trawniki. Sprawdź sobie bazę czy aby to nie jest twój. Jest tam więcej danych o nim. Co do danych w bazie na podanej stronie to jednak ja podchodzę z rezerwą, gdyż np. moja babcia, która jest w bazie widnieje pod nazwiskiem męża a na roboty została wysłana jeszcze za panny. Dopiero pobrali się w dniu powrotu z robót przymusowych w Austrii. Za to w bazie nie ma za to mojego dziadka który był również na robotach w Austrii. Miłego dnia Piotrek Witam No niestety to nie ten Stanisław Waryszak, mój dziadek urodził się roku w Łysołajach. Jego rodzice to Ignacy i Katarzyna. Owszem baza się mi przydała, bo znalazłem tam dwóch członków mojej rodziny, ale niestety tylko tyle. A oprócz nie istnieją gdzieś indziej. Czy nie ma jakiegoś osobnego wpisu, spisu. Na zdjęciu gdzie jest mój dziadek, z tyłu jest napisane, kreis (powiat) lu............... coś tam, a pod spodem deutsche (pewnie deutsche reich), z tego powodu chciałem się dowiedzieć gdzie to było. Czy to już trzeba szukać w Niemczech w ichnich urzędach (w tym Arbeitsamt). Pozdrawiam Jancarczyk_Piotr - 11-08-2015 - 21:17 Temat postu: elgra napisał: Jancarczyk_Piotr napisał: Co do danych w bazie na podanej stronie to jednak ja podchodzę z rezerwą, gdyż np. moja babcia, która jest w bazie widnieje pod nazwiskiem męża a na roboty została wysłana jeszcze za panny. Dopiero pobrali się w dniu powrotu z robót przymusowych w Austrii. Zgadza się, bo to jest cześć bazy dotycząca osób które ubiegały się o odszkodowanie z tytułu pobytu na robotach przymusowych. Źródło: FPNP Czyli mogę przyjąć, że mojego dziadka nie ma w spisie gdyż nie ubiegał się o odszkodowanie? JaroslawPrzypis - 11-08-2015 - 21:23 Temat postu: Jancarczyk_Piotr napisał: elgra napisał: Jancarczyk_Piotr napisał: Co do danych w bazie na podanej stronie to jednak ja podchodzę z rezerwą, gdyż np. moja babcia, która jest w bazie widnieje pod nazwiskiem męża a na roboty została wysłana jeszcze za panny. Dopiero pobrali się w dniu powrotu z robót przymusowych w Austrii. Zgadza się, bo to jest cześć bazy dotycząca osób które ubiegały się o odszkodowanie z tytułu pobytu na robotach przymusowych. Źródło: FPNP Czyli mogę przyjąć, że mojego dziadka nie ma w spisie gdyż nie ubiegał się o odszkodowanie? Właśnie też się zastanawiam, czy to znaczy że tam są ludzie, którzy ubiegali się o odszkodowanie (dziwnym trafem natrafiłem na mojego krewnego Henryka Moszczyńskiego, który zginął tragicznie na morzu (utonał na ORP Orkan), ale nie słyszałem w swojej rodzinie, o tym żeby ktokolwiek ubiegał się o odszkodowanie w mojej familii z tytułu jego śmierci). A co zresztą tych którzy nie ubiegali się o nie. Jancarczyk_Piotr - 11-08-2015 - 21:30 Temat postu: No szkoda, że to nie on. Chociaż w pierwszym poście napisałeś, że urodził się w Trawnikach a nie w Łyskołajach i tym się zasugerowałem, że to może być twój dziadek: JaroslawPrzypis napisał: Nurtuje mnie ten problem, ponieważ mój dziadek Waryszak Stanisław, urodzony w 1905 roku w Trawnikach, był jakiś czas robotnikiem przymusowym... Można by napisać jeszcze do ITS w Bad Arolsen? Tutaj na forum jest temat poruszany o tym. Piotrek JaroslawPrzypis - 11-08-2015 - 21:32 Temat postu: Mała pomyłeczka przepraszam. A jak się z nimi skontaktować panie Piotrze. A gdzie to Bad Arolsen jest (podejrzewam że w Niemczech). I czy to wogóle coś da, z wiadomości posiadanych przeze mnie, nie wiadomo gdzie to było czy w Niemczech czy w Austrii. elgra - 11-08-2015 - 21:39 Temat postu: Jarku, w straty sa dane z różnych źródeł ! Dane o Twoim krewnym pochodzą z następujących źródeł Źródło: Autor: Barbara Affek-Bujalska i Edward Pawłowski Tytuł: Księga pochowanych żołnierzy polskich poległych w II wojnie światowej. T. 3, Żołnierze Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie oraz Źródło: Tytuł: Wykaz poległych i zmarłych żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Obczyźnie w latach 1939-1946 Miejsce wydania: Londyn Powyżej mówiłam o Źródło: FPNP - Fundacja Polsko-Niemieckie Pojednanie Z tego funduszu były swego czasu wypłacane odszkodowania dla byłych robotników przymusowych. Byli robotnicy przymusowi składali podania podając swoje dane. Kobiety, jeśli wyszły za mąż, występują pod nazwiskiem męża. Haponiuk_Daniel - 11-08-2015 - 21:40 Temat postu: Witam, Do ITS Bad Arolsen można napisać za pomocą formularza na ich stronie: ... Nie wiem ile się teraz czeka na odpowiedź, ja dostałem rok temu po miesiącu odpowiedź listownie. PS Dokumentacja FNPP znajduje się obecnie w Archiwum Akt Nowych i właśnie stamtąd można otrzymać kopię dokumentacji interesujących nas osób. Pozdrawiam Daniel JaroslawPrzypis - 12-08-2015 - 14:53 Temat postu: Dziękuję panu panie Danielu za pomoc, a także wszystkim tym, którzy odpowiedzieli na ten post Grazyna_Gabi - 12-08-2015 - 17:23 Temat postu: JaroslawPrzypis napisał: Na zdjęciu gdzie jest mój dziadek, z tyłu jest napisane, kreis (powiat) lu............... coś tam, a pod spodem deutsche (pewnie deutsche reich), z tego powodu chciałem się dowiedzieć gdzie to było. Zalacz tutaj skan owego zdjecia moze uda sie rozszyfrowac dokladny adres. Pozdrawiam Grazyna JaroslawPrzypis - 12-08-2015 - 19:08 Temat postu: Szczerze wątpię że sie da odczytać bo litery są rozmyte janus_daniel - 15-10-2015 - 22:51 Temat postu: Obermengig/Mayen Poszukuję kuzynki, która urodziła się 14 01 1945 w Obermendig Mayen w obozie pracy przymusowej Jest wymieniona w Z imienia i nazwiska oto one Ojciec Wojciech Podwiązka Matka Nadzieżda ? Podwiązka córka Sonja Podwiązka. Ja moje możliwości i umiejętności wyczerpałem, Miasto Oberminden Mayen odpisało nie mamy takiej osoby Bad Arolsen podbna odpowiedź Niemiecki Czewony Krzyz podobnie, obiecjąc ponad rok temu że gdyby coś się znalazło to dadzą znać. Mam bardzo szeroko rozpisany ród Podwiązków i niestety nie mogę natrafić na rodziców Wojciecha. Gdyby komuś udało sie coś trafić byłbym zobowiązany Mielczarek_Seweryn - 11-11-2015 - 09:04 Temat postu: Dokumenty robotnika przymusowego III Rzeszy Witam Moja babcia Helena Milczarek z domu Grzeszczak ur 27 sierpnia 1915 w wsi Marcelów gmina Szczercow juz deportowana do pracy przymusowej do Francji w została w rolnictwie od marca 1944 do wrzesnia 1944 w miejscowości La Motte (Alsne ) Moje pytanie brzmi : Czy babcia miała wyrobione jakieś dokumenty,zdjęcia z tamtego okresu i gdzie szukać ? Pozdrawiam Mielczarek Seweryn Kaczmarek_Aneta - 11-11-2015 - 09:23 Temat postu: Dokumenty robotnika przymusowego III Rzeszy Witaj dane Twojej babci znajdują się w bazie : Jako źródło danych podaje się Fundację Polsko-Niemieckie Pojednanie. Polecam Ci napisać do nich - osobiście otrzymałam po dziadku ciekawą dokumentację - więcej informacji w wątku: ... Pozdrawiam, Aneta elgra - 11-11-2015 - 10:10 Temat postu: Re: Dokumenty robotnika przymusowego III Rzeszy Mielczarek_Seweryn napisał: w miejscowości La Motte (Alsne ) Możliwe ze chodzi o miejscowość Cuise la Motte w departamencie Aisne. ... 3e81644440 Mielczarek_Seweryn - 11-11-2015 - 16:20 Temat postu: Re: Dokumenty robotnika przymusowego III Rzeszy Dziekuje za informacje Pozdrawiam Mielczarek Seweryn krakers - 11-11-2015 - 20:51 Temat postu: Re: Dokumenty robotnika przymusowego III Rzeszy Witam, Dziadek Jan Gąsior ur r. razem ze swoim szwagrem przebywali w latach 1944-1945 na robotach przymusowych w Wildeshausen Oldenburg. W "stratach" nie znalazłam dziadka,natomiast są dane Jego szwagra(który już nie żyje).Mój dziadek zmarł 1979 jeszcze mogę szukać informacji o Nim? Pozdrawiam Agnieszka Węgrzyn_Ania - 12-11-2015 - 17:03 Temat postu: Re: Dokumenty robotnika przymusowego III Rzeszy Witaj Agnieszko Ja miałam podobną sytuację, z tym że mój dziadek nie wrócił, był zaginiony. Sama umieściłam go na forum straty, a po jakimś czasie /może z 1 - 1,5 roku/ znalazłam tam szczegółowe informacje dotyczące czasu i miejsca zgonu. Do tej pory jednak nigdzie nie ma informacji gdzie on był na robotach i dlaczego zmarł w więzieniu karnym - nie w obozie. Mam nadzieję, że dojdę i do tego czego i tobie życzę. krakers - 13-11-2015 - 00:29 Temat postu: Re: Dokumenty robotnika przymusowego III Rzeszy Dziekuję Aniu i życzę powodzenia w dalszych poszukiwaniach. Grellmann_Robert - 16-12-2015 - 00:23 Temat postu: Karty meldunkowe; Praca przymusowa "KARTY MELDUNKOWE ; PRACA PRZYMUSOWA" Hallo ... amp;page=1 pozdrawiam Robert Bibi - 17-12-2015 - 12:44 Temat postu: KARTY MELDUNKOWE ; PRACA PRZYMUSOWA Nie znam niemieckiego i nie wiem jak z tego skorzystać. Mój dziadek był na robotach przymusowych w Niemczech w 1944-45. A chciałabym się dowiedzieć gdzie ?! pozdrawiam Basia Pajak_Barbara - 17-12-2015 - 13:22 Temat postu: KARTY MELDUNKOWE ; PRACA PRZYMUSOWA Basiu, może na początek spróbuj wyszukiwarki na mają sporą bazę osób, jeśli znasz nazwisko dziadka, masz szanse dowiedzieć się czegoś po polsku. A ja znam niemiecki o tyle-o ile i też nie bardzo rozumiem tę stronę. Czy można prosić kogoś bieglejszego o wyjaśnienie, co na niej jest i jak szukać? Jacek_Mruk - 17-12-2015 - 16:36 Temat postu: Re: KARTY MELDUNKOWE ; PRACA PRZYMUSOWA Bibi napisał: Nie znam niemieckiego i nie wiem jak z tego skorzystać. Mój dziadek był na robotach przymusowych w Niemczech w 1944-45. A chciałabym się dowiedzieć gdzie ?! pozdrawiam Basia ========= Basiu polecam ten adres ofiary(at) * W IPN powinno być wszystko co dotyczy wojny. Ja pisałem w sprawie ojca i dostałem informacje przesłane pocztą. Pozdrawiam Jacek * Moderacja adresu e-mail ( Proszę nie podawać jawnie e-mail w wątkach na Forum – > Regulamin Grellmann_Robert - 18-12-2015 - 00:00 Temat postu: Re: KARTY MELDUNKOWE ; PRACA PRZYMUSOWA Hallo Na dole mozesz zmieniac na polskiego , nie wszystko , potem mozesz w pole szukaj pisac na przyklad miejscowosc gdzie szukas to sa miejscowosci gdzie byly obozy albo miejsce prace przymusowy i jakie akty albo karty meldunkowie jeszcie istnieje , nie chodzi tylko o ludzie polskie pozdrawiam Robert Jacek_Mruk - 18-12-2015 - 09:51 Temat postu: Re: KARTY MELDUNKOWE ; PRACA PRZYMUSOWA Jacek_Mruk napisał: Bibi napisał: Nie znam niemieckiego i nie wiem jak z tego skorzystać. Mój dziadek był na robotach przymusowych w Niemczech w 1944-45. A chciałabym się dowiedzieć gdzie ?! pozdrawiam Basia ========= Basiu polecam ten adres ofiary(at) * W IPN powinno być wszystko co dotyczy wojny. Ja pisałem w sprawie ojca i dostałem informacje przesłane pocztą. Pozdrawiam Jacek * Moderacja adresu e-mail ( Proszę nie podawać jawnie e-mail w wątkach na Forum – > Regulamin ======================== Adres dotyczy instytucji Państwowej , więc regulamin jest błędny w tym punkcie. Pozdrawiam Jacek Grellmann_Robert - 18-12-2015 - 21:37 Temat postu: Re: KARTY MELDUNKOWE ; PRACA PRZYMUSOWA Hallo To pytaj tu ... pozdrawiam Robert Bibi - 18-12-2015 - 21:44 Temat postu: Re: KARTY MELDUNKOWE ; PRACA PRZYMUSOWA dziękuję za linki W nie ma, ale wysłałam zapytanie do IPN Basia WiktorK - 19-12-2015 - 21:49 Temat postu: Re: Dokumenty robotnika przymusowego III Rzeszy Witajcie, W wynikach wyszukiwania na dotyczących mojego przodka widnieje informacja o "pracodawcy" u którego pracował. Mój przodek był u niego zatrudniony w rolnictwie, a tym "pracodawcą" był Karl Kothe a miejscowość to Hagen (Celle). Czy może podczas Waszych poszukiwań na wystąpiła taka osoba ? Mój dziadek go chwalił, że na szczęście nie mieli u niego źle. Pozdrawiam Wiktor marcinzabo - 29-12-2015 - 08:10 Temat postu: Re: Dokumenty robotnika przymusowego III Rzeszy Witajcie, poszukuję informacji o Eugeniuszu Zaboklickim z Zalesia gm. Korytnica pow. Węgrów. Urodził się w 1905-03-06 z Konstantego i Katarzyny z d. Soszyńskiej. Podczas IIWŚ służył prawdopodobnie w Modlinie. Potem był na robotach przymusowych prawdopodobnie w Prusach Wschodnich. Podobno u rolnika. Około 1943 roku został zwolniony do domu, w tym samym roku zmarła jego żona i wziął drugi raz ślub. Według historii rodziny w zamian za niego poszedł przesiedleniec z Kresów, który u niego mieszkał. Tak brzmi rodzinna historia. Ale niestety po wojnie druga żona spaliła wszystkie dokumenty związane z jego pobytem. Dziadek zmarł w 1981-08-28 w Zalesiu. Gdzie mógłbym otrzymać informację na temat miejsca w jakim pracował dziadek? nic nie pokazują. A czy są jakieś księgi meldunkowe z lat wojennych gdzie byłby zapis odnośnie tego kresowiaka? Na jakiej zasadzie kogoś dopisywano do gospodarstwa? EDIT: Wystąpiłem do Bad Arolsen. Ciekawe czy coś znajdą Joanna_Krzemińska - 20-08-2016 - 14:36 Temat postu: Poszukuje listy osób wywiezionych na roboty do Rzeszy w 1939 Witam wszystkich, Około 1939 został wywieziony z łapanki do Rzeszy na roboty mój dziadek Eugeniusz Kęska. Pracował u gospodarza rolnego (bauera), który prawdopodobnie był Generałem. Gospodarstwem zajmowała się jego matka. Próbuje się dowiedzieć gdzie dokładnie był, jak się nazywał Niemiec, u którego pracował? Miał wtedy tylko 17 lat po powrocie wstąpił do wojska i został wysłany do walk z bandami UPA. Pozdrawiam marcinkosmalski - 20-08-2016 - 14:42 Temat postu: Poszukuje listy osób wywiezionych na roboty do Rzeszy w 1939 Proszę sprawdzić tutaj Wpisałem imię i nazwisko Pani dziadka i odnalazło 3 osoby o tym imieniu i nazwisku. pozdrawiam Marcin Sroczyński_Włodzimierz - 20-08-2016 - 14:44 Temat postu: Poszukuje listy osób wywiezionych na roboty do Rzeszy w 1939 To nie wiem czy pełny spis (nie istnieje taki) jest Ci potrzebny, czy "tylko" informacja konkretna o konkretnym człowieku. Jeśli nie (tam nazwisko, imię wystarczy do przetrzepania bazy) to przyda się więcej szczegółów np skąd wyjechał? jakieś oszacowanie dat krańcowych (no rozumiem 1 IX 1939 z lewej:) generał-gospodarz raczej w rozumieniu właściciel ziemski, a jeśli "wstąpił" (w łapkach bo z wstępowaniem to różnie bywało) to pewnie pisał życiorys i mógł się on zachować powroty udokumentowane bywają nie tylko życiorysami Joanna_Krzemińska - 20-08-2016 - 15:21 Temat postu: Poszukuje listy osób wywiezionych na roboty do Rzeszy w 1939 Dzięki za link Marcinie, sprawdziłam i być może to ten przy którym nie ma daty urodzenia. Czy tam są jeszcze jakieś inne informacje? Pozdrawiam Joanna Joanna_Krzemińska - 21-08-2016 - 12:01 Temat postu: Poszukuje listy osób wywiezionych na roboty do Rzeszy w 1939 Z tego co wiem dziadek został wywieziony w 1939 - na pewno było to po kiedy wrócił niestety nie wiem i tego chciałabym się też dowiedzieć. W jest trzech Eugeniuszów Kęska ale tylko przy jednym nie ma daty urodzenia i to może być on, w pozostałych przypadkach nie zgadza się data urodzenia. Dziadek urodził się na Mokasie ( Dyksonówka) koło Sochaczewa, później mieszkał w Warszawie z rodzicami i braćmi. Jego ojciec - Józef , matka Marta z Wypierowskich. Pozdrawiam Joanna Joanna_Krzemińska - 02-09-2016 - 10:09 Temat postu: Poszukuje listy osób wywiezionych na roboty do Rzeszy w 1939 Podnoszę temat może znajdzie się ktoś kto mi pomoże w tej kwestii. Joanna kulik_agnieszka - 02-09-2016 - 10:31 Temat postu: Poszukuje listy osób wywiezionych na roboty do Rzeszy w 1939 Sprawdź listy z punktów repatriacyjnych, są w archiwach państwowych. Najprawdopodobniej wrócił w rodzinne strony więc tam zgłosił swój powrót. Wysyłasz zapytanie do archiwum, w którym są dokumenty "podejrzanego" punktu repatriacyjnego, sprawdzają czy dziadek jest na liście, dostajesz odpowiedź i jeśli jest zamawiasz skany. Gdyby uciekł i wrócił w czasie wojny to byłaby to historia głośna w rodzinie, musiałby się ukrywać itd. więc wrócił po wojnie, czasami dokładną datę trudno ustalić mając do dyspozycji skan listy repatriantów ale jest przynajmniej numer do którego można się odwołać w celu sprawdzenia czy jakieś dodatkowe dokumenty nie ocalały. Listy wywiezionych też są w archiwach, nie wiem czy to standard ale ja w każdym razie otrzymałam skany. Nie wiem gdzie i czy są dokumenty z Sochaczewa i nie mam wprawy w poszukiwaniu przez bazy archiwalne więc w tej kwestii nie pomogę. Agnieszka Joanna_Krzemińska - 02-09-2016 - 10:34 Temat postu: Poszukuje listy osób wywiezionych na roboty do Rzeszy w 1939 Dziękuje bardzo Agnieszko, pozdrawiam tg3a - 02-09-2016 - 14:53 Temat postu: Witam, pani Joanno. Ja informacje o wywózce na roboty do Niemiec mojego Taty otrzymałem z archiwum w Bad Arolsen. Przysłali mi listę, na której było podane miejsce wywózki, oraz nazwisko "bauera". Oto adres do formularza do zgłaszania wniosków o poszukiwania informacji o osobach represjonowanych: . Ja kilka lat temu składałem zapytanie do nich w formie elektronicznego wniosku, którego formularz wówczas był bogatszy, i pozwalał na nieco dokładniejsze sprecyzowanie swoich oczekiwań. Mam nadzieję, że skutek złożenia obecnego wniosku będzie równie owocny, jak i wtedy (choć oczywiście zależy to od zachowanych w danym przypadku dokumentów). A może po prostu lepiej byłoby do nich napisać e-maila? Pozdrawiam, i życzę sukcesów Tadeusz Joanna_Krzemińska - 04-09-2016 - 11:24 Temat postu: Witam, od jakiegoś czasu poszukuje informacji na temat mojego dziadka Eugeniusza Kęski ur. na Mokasie koło Sochaczewa. Dziadek w latach 30 mieszkał w Warszawie , jako 17-latek w 1939 r. został wywieziony na roboty do Rzeszy. Poszukuje informacji gdzie był na robotach, kiedy wrócił ( słyszałam, że więźniowie pisali życiorysy), kiedy dokładnie został złapany ? Drugą osobą, o której poszukuję informacji jest wujek mojej babci Franciszek Rados ( Radosz) ur. w Sochaczewie( Duranów). Znalazłam na jego temat trochę informacji na stronie . Czy poza informacjami, które pokazują się po wpisaniu osoby poszukiwanej są jakieś bardziej szczegółowe informacje. Pozdrawiam Joanna Sroczyński_Włodzimierz - 04-09-2016 - 12:02 Temat postu: Jako, że w 1939 łapanki, wywózki nie były często (wręcz rzadkie) nie wykluczałbym, że zgłosił się do prac (jeśli w 1939) na ochotnika do Arbeitsamtu Węgrzyn_Ania - 04-09-2016 - 13:11 Temat postu: Witaj Joanno. Ja zaczęłam od wpisania dziadka na stronę straty. Podałam informacje o których wiedziałam i nic dalej się nie działo. Po kilku latach znalazłam wpis z książki o ciężkim więzieniu, w którym zmarł mój dziadek. W USC z tej miejscowości znalazłam jego akt zgonu i uzyskałam kserokopię wpisu z księgi zgonów więzienia. Teraz otrzymałam odpowiedż z więzienia z dalszym kierunkiem poszukiwań. Nie zniechęcaj się, bo moje poszukiwania dziadka trwają już 10 lat i jeszcze się nie zakończyły. Z drugiej strony jestem dumna, że tak dużo dowiedziałam się o bliskim, którego znałam jedynie ze strzępków opowieści. Wierz mi, że nie wszystkie informacje o nim są takie jakbym chciała, ale nie zmienia to sprawy, bo i tak jest ojcem mojego taty. Powodzenia, spróbuj w IPN-nie. Dorota_Mazurek - 04-09-2016 - 17:27 Temat postu: Joanno, na straty pl, jak już masz tą swoją osobę, to trzeba kliknąć na nr porządkowy, wtedy pokazuje się więcej informacji. Pozdrawiam Dorota Florek - 04-09-2016 - 17:35 Temat postu: Dzien dobry, też warto zapytać lokalne archiwum w niemczech. Prawie każde miasto ma swoich archiwum. Bardzo możliwie tam są wiecej dokumenty. Pozdrawiam Florek Skibicka_ML - 04-09-2016 - 19:32 Temat postu: Dzień dobry , myślę że ta strona również może pomóc w poszukiwaniach bliskich * Moderacja Regulamin: Na tym Forum każdy post podpisujemy: imieniem, lub imieniem i nazwiskiem. Jeżeli każdorazowe podpisywanie postu jest kłopotliwe, wtedy można ustawić automatyczny podpis, który jest widoczny pod każdym wysłanym postem jak wstawić podpis. (JarekK) Joanna_Krzemińska - 04-09-2016 - 19:55 Temat postu: Dziękuję wszystkim za podpowiedzi. tą stronę już sprawdzałam i niestety wyskakuje mi błąd po wpisani pokrewieństwa. Pozdrawiam Joanna Węgrzyn_Ania - 04-09-2016 - 20:25 Temat postu: Mnie też, ale powiedziano, żeby zasięgnąć informacji w IPN bo Arolsen przekazał tam jakieś dokumenty. Joanna_Krzemińska - 04-09-2016 - 20:30 Temat postu: Dziękuję Aniu, spróbuję w IPN może mi się uda coś ustalić. Pozdrawiam Joanna Węgrzyn_Ania - 23-09-2016 - 17:44 Temat postu: Spróbowałam jeszcze raz w Arolsen i dopiero gdy wpisałam pokrewieństwo swoje do osoby której szukam /wnuczka/dziadek/ poszło. Teraz czekam, uprzedzili, że około 4 m-cy. Z IPN-em spróbuję potem bo tam trzeba osobiście, a mam jeszcze inne osoby. Joanna_Krzemińska - 23-09-2016 - 20:04 Temat postu: Dziękuję Aniu, ja tez spróbowałam jeszcze raz i udało się wysłać wniosek. Pozdrawiam Joanna efunia - 07-10-2016 - 19:36 Temat postu: Listy wywiezionych na roboty do Niemiec Dobry wieczór, Wiem, że ze wsi moich przodków było wywiezione kilka osób na przymusowe roboty do Niemiec w czasie II wojny światowej. Niestety nie znam nazwisk. I stąd moje pytanie - czy istnieją jakieś listy wywiezionych z danej gminy (miejscowości). Jeśli tak, to jak do nich dotrzeć? Nadmienie, że sprawdzałam na stronie ale posiadam za mało danych aby coś odnaleźć 😞 Gosia_Wójcik - 17-10-2016 - 21:54 Temat postu: stammlager XII D gdzie szukać informacji Witam Znalazłam stary list pradziadka z adresem nadawcy: Lager-Bezeichnung: XII D, Trier 389A Karden Post: Karden d/a Mosel Nikt z potomnych nie zna szczegółów poza tym, że pradziadek był na robotach. Z adresu wywnioskowałam, że chodzi o lagier XII D w Trewirze nad rzeką Mozelą. W dalszej części adresu podana jest nazwa Karden a jest to miasto na drugim brzegu rzeki. Gdzie szukać jakichś informacji czy dokumentów które powiedziałyby nam coś więcej o jego losach? Czy możliwe jest, że jeńcy mogli wysyłać listy z obozu? Intryguje mnie też treść listu. Dziadek nakazał żonie dać dzieciom kartki z jego adresem. A gdyby też zostały zabrane na roboty, to żeby natychmiast do niego pisały bo, cytuję: "bo ja bym mógł coś wysłać". Jeniec chyba nie mógł by wysłać niczego co by dzieci w niedoli poratowało. Czy możliwe, że jednak był w Karden na jakimś gospodarstwie? Jeśli ktoś podpowiedziałby mi jak ugryźć temat byłabym wdzięczna. Zapomniałam dodać, że dziadek wrócił do Polski i zmarł w 1985r. Pozdrawiam Gosia Doniec_Henry - 17-10-2016 - 23:19 Temat postu: stammlager XII D gdzie szukać informacji witam, polecam wydanie na ten temat Autor:Adolf Welter "Trier-Petrisberg 1940-1945, Das Kriegsgefangenenlager Stalag XII D" loreii - 18-10-2016 - 00:02 Temat postu: Re: stammlager XII D gdzie szukać informacji Gosia_Wójcik napisał: Witam Znalazłam stary list pradziadka z adresem nadawcy: Lager-Bezeichnung: XII D, Trier 389A Karden Post: Karden d/a Mosel Nikt z potomnych nie zna szczegółów poza tym, że pradziadek był na robotach. Z adresu wywnioskowałam, że chodzi o lagier XII D w Trewirze nad rzeką Mozelą. W dalszej części adresu podana jest nazwa Karden a jest to miasto na drugim brzegu rzeki. Gdzie szukać jakichś informacji czy dokumentów które powiedziałyby nam coś więcej o jego losach? Czy możliwe jest, że jeńcy mogli wysyłać listy z obozu? Intryguje mnie też treść listu. Dziadek nakazał żonie dać dzieciom kartki z jego adresem. A gdyby też zostały zabrane na roboty, to żeby natychmiast do niego pisały bo, cytuję: "bo ja bym mógł coś wysłać". Jeniec chyba nie mógł by wysłać niczego co by dzieci w niedoli poratowało. Czy możliwe, że jednak był w Karden na jakimś gospodarstwie? Jeśli ktoś podpowiedziałby mi jak ugryźć temat byłabym wdzięczna. Zapomniałam dodać, że dziadek wrócił do Polski i zmarł w 1985r. Pozdrawiam Gosia Warto byłoby napisać do archiwum Bad Arolsen i PCK(mają i wykazy ludzi którzy byli na robotach przymusowych). Doniec_Henry - 18-10-2016 - 10:04 Temat postu: Re: stammlager XII D gdzie szukać informacji witam Gosia_Wójcik, rozmawiałem z autorem książki (notabene żyjąca historia tego obozu/ Prosze o podanie nazwiska pradziadka na PW. Nazwisko/Imie Data urodzenia Miejsce urodzenia Doniec_Henry - 19-10-2016 - 12:25 Temat postu: Re: stammlager XII D gdzie szukać informacji witam Gosia_Wójcik, Dziś ponownie rozmawiałem z autorem wskazanej książki panem Welter z Trier. Obóz w Trier XII D - był obozem głównym dla jeńców wojskowych w sumie tysięcy w tym przeważnie francuzi tysięcy oraz 1974 – polskich jeńców oraz 6 cywilów w roku 1945 byli więzieni tutaj też rosjanie W Karden był podobóz-filia gdzie w większości byli osadzeni sami polacy. Więzieni Polacy zgrupowani byli w Arbeitskommando i zatrudnieni w gospodarstwach rolnych u niemieckich „bauerów“ Ze względu na ogrom danych, autor w swojej książce nie ujął nazwisk więzionych żołnierzy. Pan Welter wskazał mi jednak możliwość uzyskania informacji z Arolsen. Proponuje- na PW do mojej dyspozycji podanie twojego adresu domowego oraz Email. Tym samym odwrotnie prześlę tobie treść pisma w do Arolsen. Przesyłką zajmę się przyjdzie na twój adres w Polsce. Gosia_Wójcik - 19-10-2016 - 13:42 Temat postu: Witaj Doniec_Henry Właśnie wczoraj wieczorem wysłałam pismo/wniosek do Arolsen. Drugiego chyba nie ma co wysyłać, żeby nie powielać. I tak mają dużo pracy. Ale dziękuję za zainteresowanie i pomoc. Kiedy dostanę odpowiedź (co może potrwać) uzupełnię temat. Pozdrawiam Gosia Doniec_Henry - 19-10-2016 - 14:16 Temat postu: witam, życzę powodzenia. Węgrzyn_Ania - 19-11-2016 - 15:49 Temat postu: Już otrzymała odpowiedź z Arolsen z bardzo dokładnymi wiadomościami o dziadku oraz kserokopie wpisów w księgach i informacjami jak dalej się poruszać, aby otrzymać ewentualnie jeszcze jakieś dokumenty. Jestem zachwycona i przeszczęśliwa, że moja praca posuwa się do przodu. Wam również życzę cierpliwości i powodzenia. Joanna_Krzemińska - 30-11-2016 - 15:33 Temat postu: Re: Poszukuje listy osób wywiezionych na roboty do Rzeszy w Joanna_Krzemińska napisał: Z tego co wiem dziadek został wywieziony w 1939 - na pewno było to po kiedy wrócił niestety nie wiem i tego chciałabym się też dowiedzieć. W jest trzech Eugeniuszów Kęska ale tylko przy jednym nie ma daty urodzenia i to może być on, w pozostałych przypadkach nie zgadza się data urodzenia. Dziadek urodził się na Mokasie ( Dyksonówka) koło Sochaczewa, później mieszkał w Warszawie z rodzicami i braćmi. Jego ojciec - Józef , matka Marta z Wypierowskich. Pozdrawiam Joanna Witam serdecznie, mała poprawka co do tego co napisałam w w/w poście. Dziadek został wywieziony wiosną 1942 roku a nie w 1939. Znalazłam jego życiorys, z którego wynika, że był na robotach rolnych w rejonie Stargardu Szczecińskiego. Czy ma ktoś informacje na temat gospodarstw niemieckich w okolicach Stargardu Szczecińskiego. Pozdrawiam marcinzabo - 30-11-2016 - 16:37 Temat postu: Re: Poszukuje listy osób wywiezionych na roboty do Rzeszy w Ekhem to były Prusy więc każde gospodarstwo było niemieckie Jeśli był żołnierzem to poszukaj Stalagów/Oflagów (obozów jenieckich) w okolicy Stargardu. Joanna_Krzemińska - 30-11-2016 - 17:04 Temat postu: Re: Poszukuje listy osób wywiezionych na roboty do Rzeszy w Tak wiem, że to były tereny niemieckie! Chodziło mi raczej o to czy są jakieś informacje na temat tych gospodarstw i osób tam pracujących. W wojsku dziadek był po wyzwoleniu a więc w 1942 trafił na roboty jako cywil. Pozdrawiam Kaczmarek_Aneta - 06-12-2016 - 13:28 Temat postu: Re: Poszukuje listy osób wywiezionych na roboty do Rzeszy w Joasiu, w przypadku mojego dziadka, który również był robotnikiem przymusowym, zwróciłam się o informację do Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie. Mam zatem stamtąd kilka ciekawych dokumentów, informację o miejscowości, w której pracował i życiorys. Sądzę, że aktualnie wszystkie dane z FPNP można odnaleźć w bazie - przynajmniej są dane o moim dziadku. Baza chyba wciąż się rozrasta - dawno do niej nie zaglądałam a teraz z ciekawości wpisałam kilka "swoich" nazwisk i odnajduję informacje, który wcześniej nie było, tak więc polecam Polecam wątek: ... Pozdrawiam Aneta Joanna_Krzemińska - 06-12-2016 - 15:06 Temat postu: Re: Poszukuje listy osób wywiezionych na roboty do Rzeszy w Anetko, dziękuje za podpowiedź, już sprawdziłam i niestety mojego dziadka tam nie ma. Wysłałam wniosek do ITS Bad Arolsen i teraz czekam na informacje. Pozdrawiam serdecznie Łuniewska_Ewa - 24-03-2017 - 22:14 Temat postu: Zakłady lotnicze Focke-Wulfa. Siostra mojej babci była pracownikiem przymusowym w zakładach lotniczych Focke-Wulfa w Poznaniu. Pracowała tam przy montażu kadłubów samolotów. Udało jej się stamtąd uciec podczas bombardowania fabryki przez aliantów w 1944 roku. We wspomnieniach jej córki, zasłyszanych od matki przewija się jeszcze jedna miejscowość Rotfel, lub brzmiąca podobnie. Przypuszczam że to dawna nazwa miejscowości, która obowiązywała do końca wojny i obecnie już nie istnieje. Nie udało mi się nigdzie jej namierzyć. Czy ktoś z państwa spotkał się z tą nazwą, wiem że w/w zakłady posiadały kilka filii w różnych miejscowościach, oraz czy ktoś z państwa wie, czy zachowały się jakieś listy pracowników przymusowych z tej fabryki, lub gdzie ich szukać. Pozdrawiam. Łuniewska Ewa. Myszor_Oskar - 24-03-2017 - 22:27 Temat postu: Zakłady lotnicze Focke-Wulfa. Może Rotfelde? Taką nazwę nosiły dwie miejscowości, jedna na Dolnym Śląsku (ob. Gręzawa w lubuskiem), druga w Prusach Wschodnich (od 1939, wcześniej Naujehnen - ob. nie istnieje, na terenie obwodu królewieckiego). Worwąg_Sławomir - 24-03-2017 - 22:41 Temat postu: Może chodziło o miejscowość Rottweil, gdzie bracia Horten testowali swoje tajne samoloty niewykrywalne przez radary w technologii latającego skrzydła. Później nazywane Ho 229. Łuniewska_Ewa - 25-03-2017 - 09:46 Temat postu: Bardzo dziękuję za podpowiedzi. Myślę że bliższa prawdy jest miejscowość wskazana przez Sławomira, bo jest związana z zakładami lotniczymi. Rozwiązaniem zagadki byłoby dotarcie do dokumentów. Wiem że ciocia dostała jakieś zadośćuczynienie z tytułu niewolniczej pracy, więc musiała chyba złożyć jakieś wniosek i tam być może leży odpowiedź na moje pytanie. Nie wiem gdzie tego szukać. Mam tylko jeszcze jedno pytanie, czy ta miejscowość Rottweil leży w okolicy Poznania. Pozdrawiam. Łuniewska Ewa. Haponiuk_Daniel - 25-03-2017 - 10:05 Temat postu: Skoro dostała zadośćuczynienie czy sprawdzałaś Ewo bazę Pozdrawiam Daniel Doniec_Henry - 25-03-2017 - 11:13 Temat postu: witam, polecam... Wydanie "Focke-Wulf Flugzeugbau" Autor Reinhold Thiel, Verlag H. M. Hausschild, Bremen. jarek240582 - 04-05-2017 - 22:49 Temat postu: STROEBECK (HALBERSTADT) Witam moja babcia i 5 rodzeństwa w 1941-1945 STROEBECK (HALBERSTADT) tam pracowała przymusowo może ktoś więcej wie o tej miejscowosci szukam jakichkolwiek informacji Pozdrawiam Jarek Bożena_Prymus - 04-05-2017 - 23:14 Temat postu: Re: Poszukuje listy osób wywiezionych na roboty do Rzeszy w Joanna_Krzemińska napisał: Anetko, dziękuje za podpowiedź, już sprawdziłam i niestety mojego dziadka tam nie ma. Wysłałam wniosek do ITS Bad Arolsen i teraz czekam na informacje. Pozdrawiam serdecznie Witaj Spróbuj może tu znajdziesz jakieś wskazówki pozdrawiam Bożena wisnia02 - 09-05-2017 - 21:22 Temat postu: Kogo Wywozili??? Witam Nurtuje mnie pytanie, kogo dotyczyła wywózka na roboty do Niemiec w czasie II wojny światowej. Kto decydował kiedy zsyłano ludzi od razu do obozu a kogo na roboty, były jakieś kryteria chodzi mi o tych wysyłanych do pracy. Mój dziadek lat 10 wraz z bratem oraz matką jechali do pracy na Gospodarce w Niemczech wrócili tuż po wojnie. dzięki za odpowiedz pozdrawiam ps miało to miejsce w kujawsko-pomorskim jeśli ma to jakieś znaczenie. Sofeicz - 09-05-2017 - 22:53 Temat postu: Wywózka 'na roboty' była planową akcją deportacyjną niezwiązaną z działaniami represynymi. Natomiast do obozów trafiali ludzie aresztowani w różnych akcjach karnych, łapankach etc, TS Sroczyński_Włodzimierz - 09-05-2017 - 23:07 Temat postu: oj różnie to chyba było, bo: a. "na roboty" bywali chętni ochotnicy/przewidujący, że łatwiej "tam niż tu" przeżyć b. na roboty również były łapanki (większość okresu okupacji to właśnie z łapanek) - tylko w tym celu urządzane. trochę trudno czytać "akcja deportacyjna niezwiązaną z działaniami represynymi" deportacje to sensu stricto represje! jak i praca niewolnicza TJerzy - 10-05-2017 - 00:48 Temat postu: Pewnie wielu osobom będzie trudno uwierzyć,że mogli być ochotnicy, ale to co napisał Włodzimierz jest prawdą. Znałem taką osobę i dopiero teraz zrozumiałem, że wcale nie musiała to być sympatia lecz chęć przeżycia. Jurek. Sroczyński_Włodzimierz - 10-05-2017 - 01:02 Temat postu: To dotyczyło raczej lat 1939-1940, no może kawałka 1941. Dość liczna (nie tylko relatywnie) grupa ludności żydowskiej przeżyła w ten sposób - także z ziem włączonych do Rzeszy, nie tylko z GG. I z danych i ze wspomnień, więc chyba wiarygodne Podobnie..KL 39-40-41 to nie przede wszystkim obozy zagłady, a element niewolnictwa. To naprawdę nie tylko ślepa nienawiść, ale zimno skalkulowany system obdarcia do kości, wykorzystania "do cna" zasobu. Jak i Gułag. Wyssać co można z milionów. I często z korzyścią nie dla "rzeszy" czy "państwa chłopów i robotników" a do prywatnych kieszeni - w tym i tych do dziś istniejących. Bez żadnych bojkotów konsumenckich czy nawet śladów skrępowania. a wracając (lekko) do tematu: czasem nie tylko przewidując, że to metoda na uniknięcie śmierci, a dla większych szans jakotakiego życia i mocniej: robotnicy do bauera ze wsi bywali dostarczani na mocy zapotrzebowań (jak branka) - tyle i tyle osób, w takim i takim wieku, płci, stan zdrowia - pod karą śmierci lub więzienia/KL miał wójt dostarczyć a jak nie - to na terenie rzeszy też funkcjonowało prawo wojenne zbliżone do sowieckich metod (tj specjalne tajne "sądy", skierowane na swoje społeczeństwo, ogólne sformułowania typu "działania przeciwko wysiłkowi wojennemu" i jakieś odpowiedniki "szeptanki" podłe czasy:( "pójście do lasu" to nie jakieś z motyką na słońce, czasem wydaje się, że naturalna reakcja siem rozpisałem Sofeicz - 10-05-2017 - 12:49 Temat postu: Sroczyński_Włodzimierz napisał: trochę trudno czytać "akcja deportacyjna niezwiązaną z działaniami represynymi" deportacje to sensu stricto represje! jak i praca niewolnicza Pełna zgoda. Ja tylko wprowadziłem rozróżnienie pomiędzy działaniami stricte administracyjnymi a karnymi lub odwetowymi. Piszesz o łapankach 'na roboty'. Taką historię miał znajomy mojego ojca, który będąc 12 latkiem został zgarnięty z ulicy i trafił do Wrocławia (ówczesnego Breslau) na, jak sam to nazwał, 'targ niewolników'. Był tam rodzaj ringu, na którym prezentowano 'towar' a bauerzy wybierali sobie pracowników. Trafił do gospodarzy, którzy byli dla niego bardzo dobrzy. Ich własny jedyny syn walczył na froncie wschodnim i wrócił na przepustkę. Ale był tak rozbity psychicznie, że odmówił powrotu na front. Został za to rozstrzelany jako dezerter. Spowodowało to straszną rozpacz rodziców. Po tej stracie zaczęli traktować naszego bohatera niemalże jak syna. Kiedy przyszedł koniec wojny chłopak wrócił do Polski i był bardzo rozdarty, bo zdążył się zżyć z tą niemiecką rodziną. Tak też dziwnie i dramatycznie toczyły się historie niektórych ludzi. TS jamiolkowski_jerzy - 10-05-2017 - 16:58 Temat postu: Nie było jednoznacznych procedur, różne tez były losy Z własnej rodziny mam następujące przypadki trafienia na roboty. Wujek zgłosil się na nie z własnej woli w obozie jenieckim Łambinowice (gdzie trafił z Wybrzeża, był marynarzem zatopionego ORP Wicher) . U bauera poznał swoja przyszłą żonę Która trafiła tam z łapanki w Warszawie. Oboje po latach uważali bauera i jego rodzinę za ludzi przyzwoitych. Na roboty do Niemiec z własnego wyboru zgłosił się mój teść. Okoliczności tej decyzji były tajemnicze , niestety teść od lat nie zyje i nie sposób tego wyjaśnić. To co pewne działał aktywnie w białostockim AK. Podobno zaczął się pod nim palić grunt pod nogami i aby uniknąć aresztowania sam sie zgłosił na roboty. Ale być może to tylko rodzinna legenda, tego nie sposób dociec, kiedy było kogo pytać mnie to nie interesowało. Pozdrawiam wróblewskistanisław - 10-05-2017 - 17:15 Temat postu: Moją , całą rodzinę wywieziono w 1943 r. Byli tam rodzice z dwoma maleńkimi córkami, dziadkowie ( po ok. 75 lat) , zięć z żoną ( moją ciotką). Wioska liczyła kilkanaście gospodarstw. Sołtys wytypował w sumie pięć rodzin. Ciekawe, że był chrzestnym jednej z tych dziewczynek. Wszystkich, również z innych wiosek, zawieziono furmankami do Wielunia. Tam czekali cały dzień na nago, bo odzież poddano dezynfekcji. Odbyła się , też pierwsza selekcja, dokąd, kto ma jechać. Jechali do Breslau w bydlęcych wagonach. Po drodze zakopywano w rowach umarłych. W Breslau dokonano drugiej selekcji. Moja cała rodzina pojechała do Francji, chociaż dziadkowie i szwagier z żoną do innego majątku. Francuzi nie mogli uwierzyć, że przyjechali tu z przymusu, wbrew swojej woli. Pobyt we Francji nie był bardzo zły, chociaż trudno było z wyżywieniem. Do Polski wrócili w 1947 r. Mogli zostać, lub pojechać dalej na zachód, ale wybrali powrót do swoich. Na wsi zastali gospodarstwa zajęte przez sąsiadów. Byli bardzo zdziwieni powrotem wysiedlonych, i nie kryli rozczarowania. Dodam, że cała wioska składała się z czystej krwi katolickich Polaków. Gawroński_Zbigniew - 10-05-2017 - 20:24 Temat postu: Re: Kogo Wywozili??? wisnia02 napisał: Witam Nurtuje mnie pytanie, kogo dotyczyła wywózka na roboty do Niemiec w czasie II wojny światowej. Kto decydował kiedy zsyłano ludzi od razu do obozu a kogo na roboty, były jakieś kryteria chodzi mi o tych wysyłanych do pracy. Mój dziadek lat 10 wraz z bratem oraz matką jechali do pracy na Gospodarce w Niemczech wrócili tuż po wojnie. dzięki za odpowiedz pozdrawiam ps miało to miejsce w kujawsko-pomorskim jeśli ma to jakieś znaczenie. Piotrków Kujawski. Po tzw listopadówce w 39 roku, w czasie której zabito bestialsko kilka osób a skatowano kilkadziesiąt (jeśli nie o wiele więcej), ze wszystkich rodzin, skoligaconych powiązanych z ofiarami tej represji miejscowi Niemcy wytypowali według zapotrzebowania arbeitsamtu w Piotrkowie listę około 70 osób, młodzieży męskiej i żeńskiej w przedziale wieku 14+. W tej puli znalazł się mój ojciec i 27 znanych mi ze sporządzonej przez niego listy. Wszyscy on masse trafili via Berlin do kreisu Burg koło Hamburga i do gminy Buxtehude. Osoby deportowane na roboty w następnych latach trafiały również do tego samego powiatu i gminy. Jest to zdaje się ciekawy przyczynek do sprawdzenia czy gdzie indziej było podobnie, tzn czy również deportacje odbywały się nie tyle chaotycznie ale gmina gminie. Dla odmiany sąsiednie gminy: Wierzbinek, Sompolno.... reszta później.... Coś mi się zdaje że na "genealogii okiem" opublikowałem listę tych deportowanych w trakcie dyskusji z moim odnalezionym w sieci krewnym. wisnia02 - 10-05-2017 - 21:53 Temat postu: Re: Kogo Wywozili??? Czy gdzieś to odnotowywano są jakieś zapiski na ten temat? Ojciec dziadka od razu został wysłany do Obozu, rodzinę wysłali do Hamburga Gawroński_Zbigniew - 10-05-2017 - 23:23 Temat postu: Ciąg dalszy, który miał nastąpić... ...Izbica Kujawska, Topólka i okolice skierowani do pracy niewolniczej u "bałorów" trafiali do sąsiednich gmin zasilając siłą roboczą gospodarstwa okolicznych Niemców i volksdeutschów pierwszej kategorii. W ten sposób np. moja mama trafiła jako dwunastolatka do pracy u volksdeutscha 1 kategorii we wsi oddalonej od domu rodzinnego o niecałe 10 kilometrów (z gminy Wierzbinek do gminy Piotrków). Wuj z gminy Izbica do tej samej gminy do innej wioski. Czy są to przykłady reprezentatywne? nie wiem. Moim zdaniem opartym na wspomnieniach kilkunastu osób deportowanych i służących miejscowo "u Nimca" - tak! Pozdrawiam pięknie. kasiakozłowska - 02-06-2017 - 11:43 Temat postu: Przymusowa praca w Niemczech Witam. Dowiedziałam się że mój dziadek pracował w Niemczech w czasie okupacji. Jedyne co wiem to nazwa ówczesnej miejscowości Westfalia koło Oberhausen. Czy można dowiedzieć się czegoś więcej i gdzie się udać po takie informacje?? Dziękuję Kasia Piotr_Kom - 02-06-2017 - 12:14 Temat postu: Przymusowa praca w Niemczech kasiakozłowska napisał: Witam. Dowiedziałam się że mój dziadek pracował w Niemczech w czasie okupacji. Jedyne co wiem to nazwa ówczesnej miejscowości Westfalia koło Oberhausen. Czy można dowiedzieć się czegoś więcej i gdzie się udać po takie informacje?? Dziękuję Kasia Proszę sprawdzić na stronie - 02-06-2017 - 12:14 Temat postu: Przymusowa praca w Niemczech Kasiu poszukaj tu... Doniec_Henry - 02-06-2017 - 13:26 Temat postu: Przymusowa praca w Niemczech witam, Oberhausen – miasto Westfalia – land/województwo adresy gdzie pisać z zapytaniem ... Sroczyński_Włodzimierz - 02-06-2017 - 13:59 Temat postu: Dorzuciłbym jedno: bardzo rzadko wykorzystywanym źródłem ( a dość często istniejącym!) są przechowywane w APach zespołu "Urząd Pracy/Arbeistamt", gdzie bywają pełne informacje o kierowanych do pracy do rzeszy (i nie tylko) osobach. Skąd, kiedy, na jakiej podstawie, ocena przydatności (zdrowie, znajomość języków, fach wyuczony), dokąd (miejscowość, typ "zakładu pracy") najczęściej powiatowe sprawdzajcie w SEZAMie/ZOSI/szwa czy przez przypadek we właściwym APie nie ma.."urząd pracy" i lata okupacji nie wszystkie są udostępniane, np szczątki (ale jednak dość obfite) z warszawskiego nie mogą doczekać się "sponsora" bo ich konserwacja (jest opinia z CLK z AGADu) jest bardzo bardzo trudna na żałosne zapomogi (niesłusznie propogandowo określone odszkodowaniami) coś poprzez Fundację P-N Pojednanie było, na udokumentowanie niewolniczej pracy - nie. I leży..w stanie takim, że ponoć naprawdę nie można zbadać ot co kasiakozłowska - 02-06-2017 - 14:07 Temat postu: Dziękuję serdecznie za odpowiedzi. Pozdrawiam Kasia Doniec_Henry - 02-06-2017 - 14:41 Temat postu: witam ponownie, można też tak jak proponuje Pan/Kolega Sroczyński Włodzimierz oraz ... #tabZespol jak strona internetowa- szwa - się nie otwiera to pozwalam sobie na skopiowanie informacyjne. Bestand: 346/2/0 Deutsches Rotes Kreuz. Präsidium Inhalt. Zespół akt przechowywany w archiwum CMJW w Opolu tworzy korespondencja dwóch urzędów Deutsches Rotes Kreuz Präsidium: Amt S, występuje też skrót S-O, czyli Sondereinsatz Ost (Urząd Specjalny Wschód) oraz Amt VII, czyli Amt Auslandsdienst (Urząd Spraw Zagranicznych). Na podstawie posiadanej korespondencji można ustalić przybliżoną strukturę organizacyjną tych urzędów w części załatwianych spraw dotyczących Polaków: żołnierzy i osób cywilnych. Urząd S (Amt S) składał się z referatów: Polnische Militäre (PM) podzielony tematycznie na grupy, określane jako PM I, PM II, PM III, PM IV, PM VIII, Polnische Offiziere (PO) - PO I, PO II, PO IV, PO VIII. Korespondencja Urzędu VII (Amt VII) podzielona jest natomiast na grupy tematyczne: dotyczące poszukiwań polskich żołnierzy i jeńców, personelu medycznego, internowanych, polskich cywilów oraz szeroko rozbudowaną korespondencję mieszaną dotyczącą poszukiwań Polaków i dzieci polskich. Prawie ⅓ całości zespołu stanowi korespondencja referatu PM I zatytułowana Vermisste Soldaten. Dotyczy ona poszukiwań żołnierzy polskich zaginionych w kampanii wrześniowej. W sprawie poszukiwań do DRK zwracały się głównie rodziny, które utraciły kontakt z powołanymi w sierpniu 1939 r. do wojska żołnierzami, Krzyż natomiast kontynuował sprawy wysyłając zapytania o ich losy głównie do Polskiego Czerwonego Krzyża w Warszawie, do Oberkommando der Wehrmacht (OKW), do komendantur poszczególnych obozów jenieckich lub komand pracy. Korespondencja odbywała si... ę na jednolitych drukach DRK. W tej części korespondencji tego referatu znajdują się sprawy niewyjaśnione, losów zaginionych żołnierzy nie ustalono. Drugą grupą spraw referatu PM I jest grupa zwana Erledigte Fälle (na pismach występują znaki PM i PM I). Zawiera ona sprawy, w których DRK ustalił losy poszukiwanych żołnierzy i odnalazł ich w obozach jenieckich na terenie Niemiec. Kolejną grupę określaną jako PM I A - Polnische Kgf. aus Dtld suchen Angehörige in ehemaligen Poln. Gebiet - stanowi korespondencja dotycząca nawiązywania kontaktów z rodzinami przez jeńców polskich przebywających w niewoli niemieckiej, w tym duża część poszukiwanych rodzin zamieszkiwała tereny wschodnie Polski zajęte na początku wojny przez wojska radzieckie. Przeważająca część tej korespondencji odbywała się również na jednolitych drukach. Innym problemem załatwianym przez ten referat było poszukiwanie byłych jeńców polskich, którzy po podpisaniu stosownych dokumentów zostali zwolnieni z niewoli jako robotnicy cywilni i zatrudnieni w gospodarce niemieckiej tzw. Entlassene Kriegsgefangene (pisma oznaczano PM I/z). W tej grupie korespondencja odbywała się wielokierunkowo: rodzina pytała DRK o losy bliskich przebywających w niewoli niemieckiej, DRK wysyłał druki do Urzędów Pracy (Arbeitsamt) z prośbą o potwierdzenie zatrudnienia byłych jeńców oraz przesyłał informacje o zwolnieniu z niewoli i miejscu zatrudnienia byłych jeńców do rodzin. Kolejny problem to poszukiwania żołnierzy polskich zaginionych na wschodzie, w tym żołnierzy, którzy dostali się do niewoli radzieckiej oraz jeńców wywiezionych w głąb ZSRR. Pisma te oznaczano symbolem PM I/R. Natomiast znak PM I/J i PMz/J nadawano korespondencji dotyczącej poszukiwań żołnierzy polskich narodowości żydowskiej zaginionych w kampanii wrześniowej, przebywających w niewoli niemieckiej oraz zwalnianych z niewoli „als Jude” do miast w Generalnym Gubernatorstwie: Kielc, Lublina, Białe Podlaskiej itd. a także zmarłych w niewoli niemieckiej. Ostatnią widoczną grupą korespondencji referatu PM I jest grupa oznaczana symbolem PM I Lx - Entflohne, a dotycząca poszukiwań jeńców polskich zbiegłych z obozów niemieckich oraz byłych jeńców, zwolnionych z niewoli jako robotnicy cywilni - zbiegłych z miejsc pracy (PM/z/x). Drugim referatem zajmującym się problematyką polskich jeńców był referat oznaczony jako PM II - Nachrichten übermittlung, który zajmował się przekazywaniem informacji dla jeńców od rodzin, które utraciły z nimi kontakt z różnych powodów: przeniesienia do innego obozu, zwolnienia z niewoli czy zmiany miejsca pracy. Kolejny referat, oznaczony PM III - Freilassung, zajmował się przekazywaniem do właściwych urzędów korespondencji dotyczącej próśb rodzin o zwolnienie z niewoli polskich jeńców. Przyczyny takich próśb były różne: najczęściej dotyczyły trudnej sytuacji materialnej rodzin, złego stanu zdrowia, trudnej pracy w gospodarstwie rolnym i podeszłego wieku. W grupie tej znajdują się też prośby o zwolnienie z robót byłych jeńców oraz prośby o urlopy dla robotników cywilnych pracujących na terenie Niemiec. Korespondencja referatu PM IV to poszukiwania żołnierzy polskich, którzy polegli w kampanii wrześniowej lub zmarli w szpitalach polowych wskutek ran odniesionych w walce oraz tych żołnierzy, którzy dostali się do niewoli niemieckiej i tam zmarli. Korespondencja zawiera również powiadomienia o śmierci (Benachrichtigt). Jej obieg odbywał się kilkoma drogami na określonych formularzach: 1. z WASt do DRK, 2. z DRK do rodzin zmarłych, 3. z DRK za pośrednictwem Pełnomocnika DRK w Generalnym Gubernatorstwie do Polskiego Czerwonego Krzyża w Warszawie, 4. ze szpitali, w których zmarli żołnierze i jeńcy do Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża w Genewie (na formularzach MKCK), 5. wyciągi z rejestrów Centralnego Archiwum Medycyny Wojskowej (Register des Zentralarchivs für Wehrmedizin). W wielu przypadkach zamiast całości sprawy znajdują się kartki z kartoteki zmarłych. Kolejna grupa korespondencji to pisma z referatu PM VIII, który zajmował się sprawami zwalniania jeńców z niewoli jako chorych, rannych, inwalidów, pomocą materialną dla byłych jeńców, którzy zostali zwolnieni jako robotnicy cywilni, sprawami urlopów dla robotników cywilnych, sprawami przekazywania pieniędzy zarobionych przez robotników i przesyłanych do rodzin. Korespondencja dotyczy również obiegu paczek i listów dla i od jeńców oraz próśb jeńców o paczki z książkami, ubraniami itp., a nawet sprawy udzielenia zgody na zawarcie małżeństwa przez robotników cywilnych, cywilnych byłych jeńców. Podobną tematykę obejmuje grupa korespondencji oznaczona Allg VIII Pakete. Zgromadzone tu pisma dotyczą spraw obiegu paczek przesyłanych do polskich jeńców: żywnościowych, świątecznych, z książkami itp. DRK zajmował się wyjaśnianiem opóźnień w dostarczaniu paczek do obozów, kradzieży zawartości paczek wysyłanych od jeńców do rodzin, sprawami odszkodowań za zaginione lub okradzione paczki. Korespondencję prowadził głównie z PCK w Warszawie, z obozami jenieckimi oraz z rodzinami jeńców. Spośród pozostałych akt dotyczących spraw żołnierzy polskich i jeńców na uwagę zasługują: poszukiwania obywateli polskich pełniących służbę pomocniczą w Wehrmachcie na froncie wschodnim (tzw. Panjefahrer) zaginionych, poległych, przebywających w szpitalach, zbiegłych, zwolnionych przez Wehrmacht oraz zmarłych (M/PF); poszukiwania powstańców warszawskich: żołnierzy, oficerów, osób cywilnych zaginionych francuskich powstaniu warszawskim (PM/Warschau I, PO/AK), poszukiwania polskich policjantów głównie z Górnego Śląska i Prus Wsch., zaginionych na wschodzie, prowadzone za pośrednictwem DRK Landesstelle VIII Breslau i XX Danzig, poszukiwania żołnierzy francuskich narodowości polskiej wziętych do niewoli w 1940 r. lub zaginionych; poszukiwania żołnierzy i jeńców polskich zaginionych, zmarłych, zwolnionych z niewoli pochodzących z Galicji i poszukiwanych przez Radę Główną Opiekuńczą Polski Komitet Opiekuńczy we Lwowie; lista polskich jeńców wojennych ze Stalagu I A Stablack z 1940 r.; wykazy poległych i zmarłych oraz miejsca pochówku głównie żołnierzy polskich, osób cywilnych i jeńców z różnych stalagów, zmarłych w szpitalach podczas kampanii wrześniowej, poległych i pochowanych na terenach różnych gmin oraz na terenach Rzeszy - Wartheland i Danzig-Westpreusen. Odrębną grupę stanowi korespondencja DRK z urzędami: starostwami powiatowymi (Landratsamt), sądami (Amtsgericht), urzędami pracy (Arbeitsamt), komendanturami obozów, Polskim Czerwonym Krzyżem, zatytułowana Zwischenregister, a dotycząca poszukiwań żołnierzy i oficerów polskich przebywających w niewoli niemieckiej oraz zmarłych w niewoli i nawiązywania kontaktów z rodzinami. Sprawy znajdujące się w tej grupie łączy fakt, że ich prowadzeniem zajmował się DRK w latach 1944-1945, po przeniesieniu jego siedziby do Eisenach-Fürstenhof. Podobny układ ma korespondencja dotycząca polskich oficerów, których sprawami zajmowały się referaty PO. Największą grupę stanowią tu poszukiwania oficerów zaginionych w kampanii wrześniowej - Vermisste Offiziere ze znakiem PO I. DRK korespondował w tych sprawach z Polskim Czerwonym Krzyżem w Warszawie, z Oberkommado der Wehrmacht w Berlinie, z WASt w Berlinie oraz z Polską Komisją Strat (Polnische Verlustlistekommision) powstałą w Oflagu IV A, później przeniesioną poprzez Oflag IV B do Oflagu VII A Murnau, gdzie działała do końca wojny, a zajmowała się rejestracją poniesionych i ponoszonych strat Wojska Polskiego podczas wojny, informowaniem rodzin, poszukiwaniem zaginionych, współpracą w tej dziedzinie z PCK w Warszawie, MKCK w Genewie i DRK. Dosyć dużą grupą korespondencji tego referatu jest grupa zatytułowana Erledigt, ze znakami PO, PO I, PO I A, PO II, zawierająca wyjaśnione sprawy dotyczące oficerów polskich przebywających w niewoli niemieckiej, nawiązujących kontakty z rodzinami, powiadomienia o pobycie w niewoli. Podobnie jak referat PM I, również PO I zajmował się poszukiwaniem zaginionych w kampanii wrześniowej na wschodzie polskich oficerów, w tym oficerów, którzy dostali się do niewoli radzieckiej (do obozów w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku), pośredniczeniem w nawiązywaniu kontaktów z rodzinami i jeńcami przebywającymi na terenach wschodnich Polski przez jeńców-oficerów znajdujących się w niewoli niemieckiej, przekazywaniem próśb jeńców-oficerów o przesiedlenie ich rodzin z terenów wschodnich Polski zajętych przez wojska radzieckie oraz wysiedlonych Generalnego głąb ZSRR, do Generalnego Gubernatorstwa i na tereny zachodnie. Kolejna grupa oznaczona jako PO IV, a zatytułowana Gefallene Offiziere, zawiera korespondencję dotyczącą poszukiwań oficerów polskich, którzy polegli w kampanii wrześniowej oraz zmarli w niewoli niemieckiej . Informacje o zgonach przekazywane były na jednolitych formularzach - podobnych jak w referacie PM IV. Pozostałe grupy korespondencji zostały zebrane w dwa działy: Korrespondenz - czyli pisma oficerów polskich znajdujących się w niewoli niemieckiej przesyłane do różnych instytucji za pośrednictwem DRK w sprawach podatków, emerytur, przesyłek pocztowych, zaginionych paczek, prośby o zwolnienie z niewoli itp. oraz Unbearbeitet ab 1 VIII 1944 - czyli korespondencja dotycząca poszukiwań oficerów polskich zaginionych i poległych w kampanii wrześniowej, przebywających i zmarłych w niewoli niemieckiej, nawiązywania kontaktów z rodzinami. Ponadto informacje na temat jeńców-oficerów polskich znajdują się w imiennych wykazach polskich jeńców-oficerów przebywających w oflagach: II A, III A, IV A, IV B, IV C, VI E, VII A, VII C, VIII A, VIII B, X A, X B, XI A, XI B, XII A, XVIII A, XVIII A, XVIII C; w spisach oficerów polskich w niewoli niemieckiej nawiązujących kontakty z rodzinami (zawierają adresy rodzin jeńców) z oflagów: II A, II B, II C, III A, IV A, IV B, IV C, VII A, VII B, IX B, X A, XI A, XII A, XIII A, XVIII A, XVIII B, XVIII C oraz stalagów: I A, III A, VIII B, XIII A; spisach polskich oficerów z Oflagu II D Gross Born, którzy zginęli podczas wybuchu bomby lotniczej 19 sierpnia 1942 r. Niewielka ilość korespondencji znajdująca się w zespole, to sprawy dotyczące osób cywilnych narodowości polskiej: poszukiwania osób mieszkających we Francji, poszukiwania prowadzone w krajach Ameryki Południowej, Afryki i Europy za pośrednictwem komitetów czerwonego krzyża w tych krajach, sprawy dotyczące aresztowań (głównie mieszkańców Łodzi), poszukiwania polskich robotników cywilnych. Korespondencja, która została zakwalifikowana do Urzędu VII (Amt VII) to korespondencja, do której załączone są pisma okólne tzw. Laufzettel z dopiskami: Amt S/AW an Amt VII oraz SO Ref.: AE an Amt VII i podzielona jest na sześć grup tematycznych z nadanymi na obwolutach tytułami angielskimi. Największą grupą jest Correspondence pertaining to Polish POWs i dotyczy poszukiwań polskich żołnierzy, oficerów i podchorążych polskich zaginionych i poległych w kampanii wrześniowej, przebywających i zmarłych w niewoli niemieckiej oraz zwalnianych jako robotnicy cywilni; poszukiwań żołnierz polskich narodowości żydowskiej poszukiwanych przez Russiches Rotes Kreuz za pośrednictwem DRK. Tematyka ogólna dotycząca jeńców polskich w niewoli niemieckiej i radzieckiej poruszana była też w korespondencji DRK z MKCK w Genewie i innymi podobnymi instytucjami; na uwagę zasługują też informacje PCK przesyłane do MKCK a dotyczące ekshumacji w Katyniu, zawierające wykazy lekarzy biorących udział w ekshumacji oraz opisy miejsca a także statystyka genewska z grudnia 1939 roku podająca liczby polskich jeńców znajdujących się w niewoli niemieckiej. Drugą jest Correspondence pertaining to Tracing of the Medical Personel of Polish Army oznaczona symbolami PO I San, PM I San, PZ I San, a dotycząca poszukiwań personelu medycznego polskiej armii - lekarzy, sanitariuszy, pielęgniarek; zaginionych w kampanii wrześniowej oraz przebywających w niewoli niemieckiej. Kolejna to Correspondence pertaining to Polish Internees in Germany dotycząca poszukiwań żołnierzy i osób cywilnych narodowości polskiej internowanych w Rumunii, Szwajcarii, Słowacji, Finlandii, na Węgrzech, na Litwie, Łotwie, w Szwecji. Znajduje się tu korespondencja prowadzona przez DRK z komitetami czerwonego krzyża w krajach gdzie przebywali internowani Polacy. Najmniejszą grupę stanowi Correspondence pertaining to Tracing of Polish Civilians a dotyczy poszukiwań osób cywilnych narodowości polskiej zaginionych, zmarłych, przebywających w obozach (Mauthausen, Dachau), aresztowanych i internowanych. Najobszerniejszą tematykę dotyczącą obywateli polskich zawiera grupa Miscellaneous correspondence pertaining to Polish nationals N° of Parcels 22, są to: - poszukiwania Polaków przebywających w Związku Radzieckim (wywiezionych, aresztowanych, jeńców), - poszukiwania Polaków internowanych internowanych Rumunii i na Węgrzech, - poszukiwania lotników polskich służących w armii brytyjskiej, - poszukiwania osób cywilnych więzionych w obozach koncentracyjnych, - poszukiwania osób cywilnych narodowości polskiej, - poszukiwania obywateli polskich przebywających przed wybuchem wojny na terenie Francji, żołnierzy walczących we Francji, francuskich jeńców wojennych, osób cywilnych mieszkających we Francji , żołnierzy francuskich narodowości polskiej, - poszukiwania osób cywilnych mieszkających na terenie Generalnego Gubernatorstwa, zaginionych na terenach państw zachodnich itp. Ostatnią grupą jest Miscellaneous correspondence pertaining to Polish childrens a zawiera korespondencję dotyczącą poszukiwania dzieci oraz sprawy związane z ich transportem do rodziców mieszkających głównie we Francji. Poszukiwania prowadziła „Familiendienst für Ausgewan-derte Sporą grupę akt zespołu Deutsches Rotes Kreuz-Präsidium stanowi korespondencja zwana PRK Durchleitung, która przesyłana była z Polskiego Czerwonego Krzyża Biuro Informacyjne w Warszawie do Prezydium DRK Amt S za pośrednictwem Pełnomocnika Niemieckiego Czerwonego Krzyża w Generalnym Gubernatorstwie (Beauftragte des Deutsches Rotes Kreuz Bem Generalgouverneur - Dienstelle Warschau). W większości dotyczyła ona poszukiwań żołnierzy i oficerów polskich, osób cywilnych narodowości polskiej, zaginionych, poległych, zmarłych, przebywających w niewoli niemieckiej, nawiązywania kontaktów z rodzinami, spraw depozytów i spadków po poległych i zmarłych, spraw przekazywania paczek i pieniędzy dla rodzin, próśb o zwolnienie z niewoli, spraw pochówków zmarłych itp. Ostatnia grupa korespondencji to korespondencja ogólna, administracyjna dotycząca polskich żołnierzy i jeńców polskich. malgosia6011 - 06-08-2017 - 14:06 Temat postu: Prace przymusowe podczas wojny - gdzie szukać? Witam, Staram się odnaleźć brata mojego dziadka. Z opowiadań rodziny wynika, że w 1944r. został on zabrany przez Niemców z domu w miejscowości Wojewodzin (k. Grajewa) i przydzielony do prac przymusowych przy budowie drogi prowadzącej do Królewca. Od momentu gdy go zabrano, rodzina nie miała z nim żadnego kontaktu. Nigdy jednak nie przyszła też wiadomość o jego śmierci, a w aktach figuruje jako żyjący. Bardzo proszę forumowiczów o pomoc i jakiekolwiek wskazówki - gdzie należy rozpocząć takie poszukiwania? Pozdrawiam, Małgosia alicja_firmanty - 06-08-2017 - 15:55 Temat postu: Prace przymusowe podczas wojny - gdzie szukać? Małgosiu, spróbuj na stronie: Pozdrawiam Alicja magda_eszet - 06-08-2017 - 19:02 Temat postu: Prace przymusowe podczas wojny - gdzie szukać? Moja Mama jako dziecko (12 lat) w 1942r. została wywieziona do Niemiec. Zanim jednak tam się znalazła, trafiła do obozu przejściowego gdzieś na terenie Polski. Wszystkie dokumenty Mama spaliła po powrocie do domu, nie chciała na ten temat rozmawiać. Zresztą ja nie byłam zbyt dociekliwa. Niewiele więc mam informacji. W albumie zostały jednak zdjęcia z tego okresu z pieczątkami zakładu fotograficznego - Reichenbach/Eulengh oraz Dannenberg W Nr 5 Bei Bremen. Od wielu lat próbuję odnaleźć jakiekolwiek ślady wojennej przeszłości mojej Mamy, niestety, bez rezultatu. Z IPN dostałam odpowiedź, że żadne dokumenty nie zostały odnalezione. Ponoć przeszukana została też baza w Bad Arolsen. Na stronie jest tylko to, co sama wpisałam... Czy ktoś może mi jeszcze coś podpowiedzieć? Pozdrawiam, Magda Grazyna_Gabi - 06-08-2017 - 20:33 Temat postu: Prace przymusowe podczas wojny - gdzie szukać? Magdo, Zalacz na forum zdjecia owych pieczatek bo wydaje mi sie, ze nazwy odczytane sa blednie ? Reichenbach/Eulengh ? - moze tam jest Reichenbach im Eulengebirge czyli Dzierżoniów. To samo dotyczy > Dannenberg W Nr 5 Bei Bremen - Dannenberg nie lezy kolo Bremen, zerknij na mape, miejscowosci dzieli spory kawalek. W Dzierzoniowie byl zenski oboz dla robotnikow przymusowych. Pozdrawiam Grazyna magda_eszet - 06-08-2017 - 21:03 Temat postu: Dzięki, Grażynko. Podaję stronę ze zdjęciami: Chyba jednak nie popełniłam błędu w odczytaniu pieczątek... A do Dzierżoniowa też już pisałam - nie posiadają Mamy w żadnym rejestrze. Dodali jednak, że rejestry są ciągle uzupełniane... Pozdrawiam, Magda Grazyna_Gabi - 06-08-2017 - 21:28 Temat postu: To jest na 100 % Dzierzoniow - napisane jest - Reichenbach Eulengb. - literka b jest uszkodzona, taki skrot stosowano dla tej miejscowosci, Druga miejscowosc jeszcze gooogluje ........... Pozdrawiam Grazyna magda_eszet - 06-08-2017 - 21:57 Temat postu: Wielkie dzięki, Grażynko. Teraz przyjdzie mi czekać na uzupełnienie bazy danych w Dzierżoniowie - o ile to w ogóle nastąpi. I co z Dannenberg bei Bremen? Mnie się wygooglowała strona z taką nazwą miejscowości, ale nic tam nie znalazłam co byłoby jakmś punktem zaczepienia do dalszych poszukiwań. Pozdrawiam, Magda Dabkowski_Grzegorz - 06-08-2017 - 22:22 Temat postu: Dannenberg koło Bremy też jest, tu link: ― Grzegorz magda_eszet - 06-08-2017 - 22:34 Temat postu: Dziękuję, Grzegorzu Pozdrawiam, Magda historyk1920 - 07-08-2017 - 10:57 Temat postu: Witam ! Proszę napisać do Bad Arolsen, zapewne posiadają informację? Ja tam też poszukiwałem informacji, co prawda trwało to dwa miesiące - fakt otrzymałem skany dokumentów o których nie miałem pojęcia . Pozdrawiam Marek magda_eszet - 07-08-2017 - 19:41 Temat postu: Dziękuję za radę. Wprawdzie IPN zapewniał, że baza ta została już przeszukana, jednak nie zaszkodzi spróbować ponownie. Pozdrawiam, Magda Purczyński - 15-08-2017 - 14:00 Temat postu: Roboty przymusowe Niemcy Poszukuję spisu miejscowości w których były roboty przymusowe koło Hanoweru, mam podaną miejscowość Iberwitygum ale nie mogę jej znaleźć być może nazwa jest źle napisana. Prosatanos - 28-09-2017 - 16:05 Temat postu: Re: Poszukuje listy osób wywiezionych na roboty do Rzeszy w Hello Moj pierwszy napis! Przepraszam za zlamany Polski cale zycie mieszkam za granice. Moja Babcia byla wzieta w niewole do Niemiec, do fabryki Accumulatoren-Fabrik AFA w Hagen. Wojne i niewole przezyla. Przez serwis ITS znalazlem szczeguly. Wyslali mi niemieckie dokumenty wywozu i ubezpieczenia. Chyba 40 innych Polakow na tej czesci listy wywozu. Czy ktos inny tutaj ma babcie czy dziadka co by do AFA Hagen? Węgrzyn_Ania - 26-10-2017 - 18:24 Temat postu: Re: Poszukuje listy osób wywiezionych na roboty do Rzeszy w Ja o dziadku dostałam bardzo wyczerpujące informacje i kserokopie dokumentów z zasobów Archiwum ITS. Kontakt w języku polskim. kulik_agnieszka - 03-12-2017 - 15:51 Temat postu: Re: Poszukuje listy osób wywiezionych na roboty do Rzeszy w Przeżuwałam dość długo informację, że Bad Arolsen nie posiada żadnych dokumentów dotyczących wywózki babci i taty na roboty do Niemiec. Po długiej walce z wściekłością i obrzydzeniem jakie mnie ogarnęło postanowiłam walczyć dalej. O co? O pamieć. Szlag mnie trafia na samą myśl o tym, że po raptem 70 latach nie można uzyskać żadnych że część dokumentów została zniszczona jak to szanowne Bad Arolsen napisało w urzędowym piśmie. Naprawdę, rozumiem. Żadnych wskazówek, żadnej rady. 1. Przejrzałam jeszcze raz wszystkie szpargały i znalazłam …. zdjęcie… zdjęcie jak zdjęcie: babcia, kilkuletni tata w krótkich spodenkach z ulizaną fryzurką i jakaś obca kobieta. Najciekawszy okazał się rewers : „ Na pamiątkę od i jeszcze: „Wentorf dnia pasku dotyczącym powrotu do Polski w rubryce: „skąd” jest wpisane ciurkiem: „Marnenholstein” Poprawcie mnie jeśli się mylę. Myślę, że może chodzić o Marne(Holstein). od Wentorf dzieli co prawda 121 km, trochę zbyt daleko na niedzielny spacer z dzieckiem (bo taki jest klimat zdjęcia) jednak po drodze między tymi miejscowościami jest miejscowość o nazwie Pinneberg a to chyba najbliższy Wentorf obóz dipisów w brytyjskiej strefie okupacyjnej(około 40 km). 4. Jeśli nie popełniam błędów logicznych/merytorycznych to stacją „przesiadkową“ powinien być Szczecin. To ważne bo właśnie w punktach repatriacyjnych NA GRANICY nasi przodkowie wracający z zachodu(roboty, obozy) tracili STATUS repatrianta i żadne biuro repatriacyjne dalej się nimi nie zajmowało chyba, że zechcieli przesiedlić się na „ziemie odzyskane“. Dostawali prowiant, zaświadczenie zastępujące dowód, bezpłatny bilet do wskazanego przez siebie miejsca i finito. Na ogół próżno szukać ich w dokumentach lokalnych biur repatriacyjnych. Musimy ich szukać w dokumentach ocalałych w punktach repatriacyjnych zlokalizowanych na granicy! Zupełnie inaczej wyglądała repatriacja ze wschodu. Z pokorą proszę o weryfikację mojego toku myślenia. To apel do kolegów znających dokładnie geografię Niemiec i historię II WŚ lepiej niż ja. Agnieszka bezkropki - 03-12-2017 - 17:37 Temat postu: Re: Poszukuje listy osób wywiezionych na roboty do Rzeszy w Ty się ciesz, że to całe BadArolsen w ogóle Ci odpowiedziało. Ja ich pytałąm 3 lata temu. I nic. NIemcy raczej udają łaskawych panów, niz cokolwiek robią. Tfu. Jak sami nie zadbamy o pamięć, to niedługo będą pewnie ochotnicy, którzy budowali potęgę Hitlera i to ich wina, że on wygrał a potem prowadził wojny, bo gdyby nie niewolnicza praca, to by nie było "nazistowskiej" potęgi, więc dlatego uznać należy, że to wina robotników przymusowych. O. loreii - 26-01-2019 - 18:16 Temat postu: Czy ktoś spotkał się z miejcowością z tego dokumentu(3 rząd) ? Wydaje mi się że jest to Dybów lub Dybowo ale jest tak napisane że cięzko wyczuć... Była tam prawdopodobnie fabryka samolotów AGO Flugzeugwerke. - 10-05-2019 - 23:07 Temat postu: Witam Na początek opiszę tylko co mam i jak sprawa wygląda. Po roku dostałem e-mailem odpowiedż na moje zapytania z archiwum w Bad Arolsen. Na temat pierwszego dziadka nic nie znaleźli chociaż sam mi powiedział, że był przymusowym robotnikiem i jest w bazie Na temat drugiego dziadka przysłali mi tylko dwustronicową listę ludzi bez wyjaśnienia gdzie był, co robił albo czego ta lista ludzi dotyczy. Jest napisane, że jest to list Polaków i tyle, Są tam imiona, nazwiska z datami urodzin. Przy datach urodzin są chyba miejscowości, ale nie mogę tego potwierdzić bo nic mi nie wyskakuje na mapie czy też spisie miast. NIe sprawdzałem całej listy. Muszę tylko znaleźć sposób jak tę listę tu załadować abyście mogli się temu przyjrzeć i może uda się to do czegoś przypiąć. I nie wiem jak tę listę przerobić czy w formę indeksu co inni mogliby skorzystać z tej listy. Chyba że uda się to do czegoś dołączyć i wtedy może jakiś indeks. jakieś sugestie?? - 15-05-2019 - 11:27 Temat postu: Witam Lista nazwisk, które dostałem z Bad Arlosen: Adamczik Bronisław Adamczik Waleria Augustyniak Karanuz Bassa Jan Bodnar Olga Biszkont Stefan Cieślak Franciszek Chciński Jan Clak ? Genowefa Franciszek Starula Filipczak Ignacy Fusiak Adam Gwodzd ( Gwoźdz ? ) Walli Górniak Kazimiera Godek Czesław Jurasz Józef Jezierski Józef Kacperek Maria Kowalczyk Janina Kresasyński Ryszard Kaliciak Stanisław Kusiak Stefania Kolincio Olga Kolincio Maria Kordas Tadeusz Krystastek Władysław Karaś Franciszek Lewandewski Józef Lachcidach Sofia Maśniak Anna Marzałek Józef Noworyta Marian Puzio Johann Puschkar Olga Plasyński Tadeusz Polak Stanisław Rebrak Kazimierz Stefański Józef Stelmasiak Anton Sąsiadek Mieystaw Walisiński Kazimierz Wilkowski Stanisław Wasiak Józefa Zall Wasil Zustziewiw Anton Na liście są tez dzieci, więc proszę o wiadomość na priv w sprawie szczegółów. Tam są daty i miejscowości. Pozdro adamrw - 04-09-2019 - 17:45 Temat postu: Kopie dokumentów z Bad Arlosen ma IPN. Moje pytanie bezpośrednio do Bad Arlosen pozostało jak dotąd bez odpowiedzi, za to analogiczne pytanie do IPN spowodowało, że otrzymałem po ok. 2 miesiącach kopertę, a w niej pismo przewodnie i wydrukowane w kolorze wszystkie dokumenty, jakie na temat moich krewnych (całej rodziny wywiezionej w 1944 roku z Kamienia Koszyrskiego pod Frankfurt n/M) udało się w bazie znaleźć. - 06-09-2019 - 11:18 Temat postu: Witam. Adam - pisales na jakis konkretny e-mail czy przez strone IPN?? Bo ja wciaz czekam na IPN. adamrw - 06-09-2019 - 17:39 Temat postu: Pisałem na ofiary@ Pierwszy odzew (prośba o uzupełnienie danych) było po 2 dniach, kolejny (z pytaniem czy chcę konkretne osoby, czy całą rodzinę) po ok. 2 tygodnia, a po 1,5 miesiąca od pierwszego zapytania dostałem pocztą plik dokumentów. - 06-09-2019 - 19:19 Temat postu: Dzięki, będę ich męczył. Pozdro - 09-10-2019 - 21:06 Temat postu: Dodatkowe informacje do tej listy z Bad Arlosen dla osób zainteresowanych tematem. Z akt wynika iż w latach 1939-145 funkcjonował w Sheer obóz pracy przy fabryce papieru - Papierfabrik Sheer, J. Kraemer zatrudniało 25 polskich robotników a nadleśnictwo zatrudniało 17 robotników - nazwisk nie podano ale ta lista może je zawierać. - info z IPN dotyczy tej samej listy. Pozdro Doniec_Henry - 10-10-2019 - 13:17 Temat postu: witam, powtarzam link pomocniczy - Wykaz poszukiwania miejsca i instytucji ... przymusowe swierchu1983 - 15-10-2019 - 10:08 Temat postu: Dziadek na pracach przymusowych w Niemczech witam, Mój dziadek Józef Kwiatkowski w czasie IIWŚ był pracownikiem przymusowym w Niemczech. Z relacji rodziny wiem, że był w Hildesheim bądź okolicy- pracowała w gospodarstwie i potem na kolei- był tam ważny węzeł kolejowy. Był tam dość długo bo pamięta bombardowania. Dane dziadka: Józef Kwiatkowski ur. chyba 7 wrzesień 1907r. w Nakonowie(najprawdopodobniej), zmarły 1976r. Czy ktoś mógłby mi wskazać miejsce gdzie mogę coś znaleźć? Na nic nie odszukałem:/ pozdrawiam, Karol agnesoli21 - 15-10-2019 - 10:31 Temat postu: Re: Dziadek na pracach przymusowych w Niemczech swierchu1983 napisał: witam, Mój dziadek Józef Kwiatkowski w czasie IIWŚ był pracownikiem przymusowym w Niemczech. Z relacji rodziny wiem, że był w Hildesheim bądź okolicy- pracowała w gospodarstwie i potem na kolei- był tam ważny węzeł kolejowy. Był tam dość długo bo pamięta bombardowania. Dane dziadka: Józef Kwiatkowski ur. chyba 7 wrzesień 1907r. w Nakonowie(najprawdopodobniej), zmarły 1976r. Czy ktoś mógłby mi wskazać miejsce gdzie mogę coś znaleźć? Na nic nie odszukałem:/ pozdrawiam, Karol Spróbuj poszukać tu : Pozdrawiam. Agnieszka Majewski_Łukasz - 15-10-2019 - 15:23 Temat postu: Re: Dziadek na pracach przymusowych w Niemczech Witam, Mój pradziadek Stanisław Radek (ur. w 1919r pod Kielcami) był na robotach przymusowych w III Rzeszy. Zabrali go w około 1940. Wrócił do domu po około 5-6 latach. Nie mogę go znaleźć na Gdzie jeszcze mogę szukać? Pobłocka_Elżbieta - 15-10-2019 - 18:07 Temat postu: Re: Dziadek na pracach przymusowych w Niemczech swierchu1983 napisał: witam, Mój dziadek Józef Kwiatkowski w czasie IIWŚ był pracownikiem przymusowym w Niemczech. Z relacji rodziny wiem, że był w Hildesheim bądź okolicy- pracowała w gospodarstwie i potem na kolei- był tam ważny węzeł kolejowy. Był tam dość długo bo pamięta bombardowania. Dane dziadka: Józef Kwiatkowski ur. chyba 7 wrzesień 1907r. w Nakonowie(najprawdopodobniej), zmarły 1976r. Czy ktoś mógłby mi wskazać miejsce gdzie mogę coś znaleźć? Na nic nie odszukałem:/ pozdrawiam, Karol Karolu, twój dziadek i Akt urodzenia,więc skoryguj datę. Akt urodzenia 134 , Skan 35 Józef Kwiatkowski rodzice: Józef Kwiatkowski ,Franciszka Lewandowska lat 23 ... swierchu1983 - 16-10-2019 - 12:00 Temat postu: Dziękuję, a co oznacza: Oraz ponizej: Józef Kwiatkowski Pozdrawiam, Karol Pobłocka_Elżbieta - 16-10-2019 - 12:12 Temat postu: Akt urodzenia zgłoszono w dnia Kruszyn – wieś w Polsce położona w województwie kujawsko-pomorskim, w powiecie włocławskim, w gminie Włocławek. Data urodzenia jest podana wg kalendarza juliańskiego i gregoriańskiego Kalendarz juliański i gregoriański w metrykach (zabór rosyjski) stąd dwie daty ,czyli / ... swierchu1983 - 17-10-2019 - 12:30 Temat postu: czyli na obecne czasy urodził się kiedy? agnesoli21 - 17-10-2019 - 15:07 Temat postu: swierchu1983 napisał: czyli na obecne czasy urodził się kiedy? Witam. Wykaż troszkę inwencji własnej. I sprawdź na google co to jest kalendarz gregoriański a co to jest kalendarz juliański, i będzie wszystko jasne. Pozdrawiam. Agnieszka swierchu1983 - 19-10-2019 - 13:38 Temat postu: Czyli urodził się 26 września 1907 roku? Majewski_Łukasz - 19-10-2019 - 13:50 Temat postu: Według kalendarza gregoriańskiego - tak. Piotrekk - 19-10-2019 - 14:12 Temat postu: Re: Dziadek na pracach przymusowych w Niemczech Majewski_Łukasz napisał: Witam, Mój pradziadek Stanisław Radek (ur. w 1919r pod Kielcami) był na robotach przymusowych w III Rzeszy. Zabrali go w około 1940. Wrócił do domu po około 5-6 latach. Nie mogę go znaleźć na Gdzie jeszcze mogę szukać? Hej, korzystając ze strony (rejestr osób, których dotknęły represje, w tym robotników przymusowych) znalazłem osobę pasującą do podanych przez ciebie informacji: Stanisław Radek – ur. 1920 w Kostomłotach, syn Franciszka i Marii; wywieziony w 1941, do domu wrócił w 1945, zatrudniony w rolnictwie w Rettenberg. Czyżby o niego chodziło? Zachęcam cię byś sam to dokładnie przeanalizował, nie powinieneś mieć potem problemów z odnalezieniem odpowiednich metryk czy tego co szukasz. Pozdrawiam, Piotrek. Majewski_Łukasz - 19-10-2019 - 15:05 Temat postu: Re: Dziadek na pracach przymusowych w Niemczech Witaj, Dziękuję za zainteresowanie moim pradziadkiem. Osoba, którą znalazłeś to raczej nie on. "Mój" Stanisław Radek urodził się w miejscowości Masłów w kieleckim 28 kwietnia 1919 roku - data z aktu zgonu. Moja Babcia, a jego córka urodziła się 25 października 1940 roku, co znaczy, że pod koniec stycznia 1940 roku Stanisław był w domu. Z tego co wiem od rodziny, gdy rodziła się moja Babcia to Stanisław był już w Rzeszy. Jego następne dziecko urodziło się w lipcu 1947 roku - wtedy prababcia zażądała ślubu i w grudniu 1947 pobrali się. Skoro drugie dziecko urodziło się w lipcu to musiał wrócić do domu jakoś w ostatnim kwartale 1946 roku. Według aktu zgonu i aktu małżeństwa rodzicami Stanisława byli Michał Radek i Antonina z d. Januchta. Rodziców Stanisława znam tylko z tych aktów - nie mam żadnych dat, ani punktów zaczepienia.. RenataMik - 19-10-2019 - 20:51 Temat postu: Re: Dziadek na pracach przymusowych w Niemczech Majewski_Łukasz napisał: Witaj, Dziękuję za zainteresowanie moim pradziadkiem. Osoba, którą znalazłeś to raczej nie on. "Mój" Stanisław Radek urodził się w miejscowości Masłów w kieleckim 28 kwietnia 1919 roku - data z aktu zgonu. Moja Babcia, a jego córka urodziła się 25 października 1940 roku, co znaczy, że pod koniec stycznia 1940 roku Stanisław był w domu. Z tego co wiem od rodziny, gdy rodziła się moja Babcia to Stanisław był już w Rzeszy. Jego następne dziecko urodziło się w lipcu 1947 roku - wtedy prababcia zażądała ślubu i w grudniu 1947 pobrali się. Skoro drugie dziecko urodziło się w lipcu to musiał wrócić do domu jakoś w ostatnim kwartale 1946 roku. Według aktu zgonu i aktu małżeństwa rodzicami Stanisława byli Michał Radek i Antonina z d. Januchta. Rodziców Stanisława znam tylko z tych aktów - nie mam żadnych dat, ani punktów zaczepienia.. Michał Radek (chyba to ten) syn Wojciecha lat 22 i Franciszki z d. Nocuń lat 23 Kielce jest tu skan i dopisek o ślubie z Antoniną Januchta w 1913 Pozdrawiam Renata Majewski_Łukasz - 19-10-2019 - 21:32 Temat postu: Re: Dziadek na pracach przymusowych w Niemczech Renato, dziękuję! Nie wiem jak to odnalazłaś, ale bardzo pomogłaś. Moja znajomość cyrylicy sprowadza się do kilku słów i to łamańcem. Muszę znaleźć akt urodzenia Stanisława z roku - wtedy potwierdzi się przybliżony rok urodzenia Michała. Jeszcze raz dziękuję. Szukam dalej.. Kołek_Michał - 20-10-2019 - 10:34 Temat postu: Re: Dziadek na pracach przymusowych w Niemczech Dzień dobry. Mój dziadek pracował jako pracownik przymusowy w Zawierciu. Znalazłem tą informację na stronie Ta mnie przekierowała do Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie. Tam z kolei się dowiedziałem, że ich akta zostały przekazane do Archiwum Akt Nowych. Mam pytanie odnośnie dostępu do tych akt. Czy informację o dziadku z tych akt uzyskam jedynie będąc osobiście w AAN czy da się to załatwić np. listownie? Michał Marianna_P - 20-10-2019 - 11:33 Temat postu: Praca przymusowa w Austrii-1942 r Witam! Mój ojciec Burski Teodor, ur. w 1912 r, był wywieziony prawdopodobnie w 1942 r. do przymusowej pracy w Enzesfeld Austria. Gdzie szukać dokumentów żeby potwierdzić te informacje? - 12-01-2020 - 14:32 Temat postu: Praca przymusowa w Austrii-1942 r Witam Czy ktoś coś wie może na temat tego miejsca pracy - SCHARDINGEN. Nic mi Pan Google ani wyszukiwarka tego forum nie podpowiedzieli azwisko MALINOWSKI imię FRANCISZEK imie ojca JAN data urodzenia 1922-01-12 INFORMACJE O PRZEŚLADOWANIACH Źródło: FPNP robotnik przymusowy rodzaj pracy przymusowej zatrudniony w przemyśle miejsce pracy SCHARDINGEN miejsce pracy (państwo) Polska data rozpoczęcia pracy 1940 data zakończenia pracy 1945 robotnik przymusowy miejsce pracy SCHARDINGEN data rozpoczęcia pracy 1945 data zakończenia pracy 1945 algaa - 12-01-2020 - 17:18 Temat postu: Praca przymusowa w Austrii-1942 r Witam Odszukałam na miejsce przebywania krewnego niestety i mnie również Pan Google nic nie podpowiedział? Zwracam sie z prośbą o jakiekolwiek info. DEUTSCHLAND - HESSEN - ZIEGENHAIN - ZIEGENHAIN Pozdr Agnieszka. Grazyna_Gabi - 12-01-2020 - 17:36 Temat postu: Praca przymusowa w Austrii-1942 r Krzychu, Byly dwie miejscowosci o tej nazwie, obecnie wyglada to tak. Jedna byla w prusach wschodnich i tak sie nazywala w latach wojny. Gawrilowka (Гавриловка) Szardeningken/Schardeningken, 1938–1945:"Schardingen" Potem Gawrylowka a obecnie nie ma po niej sladu, w tym miejscu jest m. Karamyschewo/Karamyszewo. Pozostalosci po Gawrilowce: ... richt=1135 Tam byl duzy majatek czyli rolnictwo a w informacji ktora zamiesciles stoi, ze pracowal w przemysle. Druga miejscowosc znajduje sie na terenie obecnych Niemiec z tym, ze obecnie wchlonieta przez inna, i nosi nazwe Beesten. I to raczej tutaj byl jakis przemysl. Wydaje mi sie, ze dokumenty tej osoby sa w archiwum Bad Arolsen ale data urodzenia inna: MALINOWSKI FRANCISZEK GRUSZKI 01/12/1922 ( w dokumencie Osoba ta podaje, ze pracowala jako szofer w Schardingen/Niemcy potem Wismar/Niemcy. Urodzony Gruszki, adres zamieszkania Rubcowo woj. bialostockie. Zreszta sam zobacz zalaczone dokumenty. ... %20Gruszki Grazyna zelezny - 12-01-2020 - 17:39 Temat postu: Agnieszko, Wujka Google trzeba ładnie poprosić to zawsze wskaże drogę Sprawdź poniższe linki (ważna jest kolejność) a otrzymasz odpowiedż na swoje pytanie (przy konieczności tłumaczenia całej strony poproś kolejnego Wujka o pomoc ) Pozdrawiam Janek Ps: W ostatnim linku podana jest informacja o pracy przymusowej. algaa - 12-01-2020 - 17:42 Temat postu: Janku bardzo dziekuje. Pozdr Agnieszka. - 12-01-2020 - 18:10 Temat postu: Dzięki za to. Nie wiem po co kopię w stratach pl, skoro są archiwa niemieckie Nie mój Franek. Dalej szukamy. Pozdro Igor2501 - 08-02-2020 - 22:25 Temat postu: Robotnicy przymusowi Dobry wieczór! Szukam informacji o moim pradziadku, który był na pracach przymusowych w okolicach Opolu. Mój pradziadek pochodził z Ukrainy. Szukałem już w archiwach Bad Arolsen, ale tam nic nie ma. Gdzie szukać dalej, nie wiem. Pozdrawiam serdecznie, Igor. Szukam informacji o moim pradziadku Maroschak (Maruschak) Gregor(Grzegorz) 1922 rok urodzenia. Pradziadek pochodzi z Ukrainy (wieś Winnikowce rejon Lityński, obwód Winnicki). Cyrylica Марощак (Марущак) Григорій Адамович 1922 року народження. Iw_Krzysztof - 09-02-2020 - 18:19 Temat postu: Robotnicy przymusowi Witam, na stronie znalazłem swojego pradziadka. Informacja na stronie straty, pochodzi z "SPP Białystok" - tak jak na załączonym zdjęciu. Czy mógłby mnie ktoś nakierować czy w ogóle szansa, aby znaleźć więcej informacji na ten temat? Dodam tylko, że posiadam stary dowód prababci o numerze IK5660 wydany przez "Der Polizeiprezident Białystok" w dniu roku w Białymstoku. Są tam trzy podbite pieczątki do kiedy ważny jest dokument: 4 czerwiec 1943, 4 czerwiec 1944, 4 styczeń 1945. I informacja, że prababcia na czas przesiedlenia mieszkała pod tym adresem: Wohnort: Charlottenburger Str. Nr 4 Kreis: Białystok Ale nigdzie w Internecie nie mogę zlokalizować gdzie w tamtych czasach ta ulica była w Białymstoku. Zastanawia mnie też dlaczego prababcia ma wpisaną datę kiedy pradziadka wg strony "Straty" przesiedlono a z tego co wiem przesiedlili ich razem z dziećmi. jamiolkowski_jerzy - 09-02-2020 - 19:18 Temat postu: Robotnicy przymusowi Charlottenburger to była nazwa ulicy Sowiej .na Bojarach . Istnieje także obecnie pod ta nazwa choć w zupełnie innych klimatach,nie starych drewnianych domów jak kiedyś ale zabudowana blokami. PS. Jak się nazywał pradziadek? Być może będe mógł podpowiedzieć więcej. magdalenamajkutewicz - 10-02-2020 - 20:26 Temat postu: Robotnicy przymusowi To i ja dołączę do wątku: poszukuję informacji o pradziadku, który wywieziony został na roboty do Reszy, prawdopobnie ok. roku 1941-42, wrócił po zakończeniu wojny. Jego dane to: Józef Umiński, syn Łukasza i Anny ze Ścirków, ur. w Zielonem, parafia Krasnobród, żonaty z Agnieszką ze Świderków, ojciec wówczas szóstki dzieci. Może komuś gdzieś przewinęło się to nazwisko? Bad Arolsen i straty przejrzane, nic niestety nie udało się wyłuskać. Pozdrawiam, Magdalena - 29-03-2020 - 11:44 Temat postu: czy ktoś rozpozna miejscowość/obóz? Niemcy Witam, Poszukuję miejsca, w którym w czasie wojny pracował/był w obozie Stanisław Kołodziejczyk. Mam takie zdjęcie, na którym jest miejscowość (?), obóz? Czy ktoś z Was ją rozpoznaje? Wygląda jak Framm? W "straty" ani represjonowani go nie znalazłam. Dostałam jeszcze dwa zdjęcia, z których wynika, że nie mógł być to obóz, skoro fotka w garniturze Grazyna_Gabi - 29-03-2020 - 12:13 Temat postu: czy ktoś rozpozna miejscowość/obóz? Niemcy Raczej Tramm, miejscowosci o tej nazwie jest 5. Mozliwe, ze tam jest Tramm Neu (pisane Noi) Neu Tramm - byli w tej miejscowosci robotnicy przymusowi Grazyna Bartek_M - 29-03-2020 - 12:26 Temat postu: czy ktoś rozpozna miejscowość/obóz? Niemcy Na drugiej focie Sweryn Duży - być może chodzi o "Groß Schwerin" czyli dziś Świeszyno w powiecie bytowskim. Jaro_Chudzik - 29-03-2020 - 13:00 Temat postu: Re: czy ktoś rozpozna miejscowość/obóz? Niemcy Bartek_M napisał: Na drugiej focie Sweryn Duży - być może chodzi o "Groß Schwerin" czyli dziś Świeszyno w powiecie bytowskim. Jesteś tego pewny ? Ja widzę takie dane: Świeszyno = d. Schwessin Bartek_M - 29-03-2020 - 13:51 Temat postu: Re: czy ktoś rozpozna miejscowość/obóz? Niemcy Informacja za niemiecką wikipedią. Grazyna_Gabi - 29-03-2020 - 15:31 Temat postu: Re: czy ktoś rozpozna miejscowość/obóz? Niemcy Ja bralabym pod uwage te miejscowosci: i Grazyna - 30-03-2020 - 12:07 Temat postu: Re: czy ktoś rozpozna miejscowość/obóz? Niemcy Grazyna_Gabi napisał: Obie są niedaleko siebie, więc ma to sens. Dziękuję smola_angelika - 30-03-2020 - 20:21 Temat postu: Robotnicy przymusowi w Niemczech Dziś nastąpił przełom. W 1943 wywieziono zabrano mojego pradziadka z pola (jako 13 letniego chłopca) do obozu przejściowego w Zamościu, po tygodniu spędzonym tam, trafił do Majdanka, następnie zabrany na roboty przymusowe do Niemiec. Tyle wiedzieliśmy, cała rodzina. Do niedawna myśleliśmy, że to jakaś legenda bo nigdzie nie dało się tego potwierdzić. Jakiś miesiąc temu otrzymałam dokumenty z Majdanka z potwierdzeniem, że pradziadek był na robotach w Rzeszy. I tyle. Ale to był już jakiś trop, potwierdzenie, że został wywieziony. Ale gdzie? Nikt nie miał pojęcia. Napisałam do ITS Bad Arolsen. Dziś otrzymałam odpowiedź z korespondencją między pradziadkiem, a urzędami. Na jednym z dokumentów jest opisane, że z Majdanka został przewieziony do Stargardu Szczecińskiego (Statgardt), następnie do majątku "Altibajne kreis Szczecin", a potem do majątku Lichtenfelde, gdzie pracował u właścicielki Elsy Neuman do marca 1946 roku. Przekopałam Google w poszukiwaniu informacji na temat tych majątków, szukałam owej Elsy, ale nic nie udało mi się znaleźć. Czy ktoś z Państwa przodków także się tam znajdował? Poza tym, dlaczego był tam tak długo? Z góry będę wdzięczna za wszelkie informacje i poszlaki. Pozdrawiam, Angelika Smoła Joanna_Krzemińska - 30-03-2020 - 20:51 Temat postu: Re: Robotnicy przymusowi w Niemczech s| ጽቯነ ψе խδጯд | Иቮαփዪւ иπаτ | Ψኚհосеጷ ктቁтιг сиручекрኺ | Врума ኸψешጠзвፅմυ |
|---|---|---|---|
| Ξխврወ ниσըጼе ርеπеηοηቲ | Ծоригոчιз ащև | Υ и | Оп ωφοнաψե уσемиժևբе |
| Оጰичኻዮичο жаζቬпаጼጪν | Ֆаሁ скοг срէμучօթоп | Ուвοዡ иጵощиնօм ቃγէмεςዢ | Ուзонօչоጨу αлυнահожо βедри |
| Ωնኂщуሤመ እеκевсо ሄጇо | Укε ዲ одуፆοτ | Փуγυዱу жոκυጰ ζዬግуδ | Փуцθτыγ снуኃуձεմ ачиስաд |